13-letnia Marysia nie zastanawia się długo: – To pani Lidka, oczywiście. Moja wychowawczyni w szkole baletowej. Ma już ze 30 lat i wie o tańcu bardzo dużo. Uczy nas modern i tańca klasycznego. Jest w tym bardzo dobra. Chciałabym kiedyś tańczyć tak, jak ona. W szkole wszystkie słuchamy pani Lidki, bo ona wie, kiedy robimy coś dobrze, wie jak poprawić, gdy tańczymy źle.
Kiedy zaczęła nas uczyć, byłyśmy trochę przestraszone. Bo ona wyglądała na surową osobę, która nie bardzo lubi innych. Tak było przez jakiś czas i muszę przyznać, że się jej bałam i nie byłam zadowolona, że to moja wychowawczyni.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS