Brak możliwości odtwarzania filmów z YouTube przy zablokowanym ekranie smartfona to jedno z największych nadal nierozwiązanych nieporozumień, z jakimi można się spotkać w świecie mobile. Wyobraźcie sobie, choć pewne dobrze znacie tę sytuację – znajdujecie na przykład teledysk do piosenki, której chcecie posłuchać, zakładacie słuchawki, naciskacie play, a potem chcecie zablokować telefon, żeby włożyć go do kieszeni, albo po prostu odłożyć, żeby nie przeszkadzał. Co się wtedy dzieje? Odtwarzanie się zatrzymuje.
Nie musimy chyba nikomu mówić, jak potrafi to być irytujące. Co gorsza, Google wprowadzając do aplikacji YouTube różne nowości i usprawnienia, o tej drobnej kwestii jakby zapomniało, przez co w wielu przypadkach korzystanie z niej jest, delikatnie rzecz ujmując, niezbyt wygodne.
Na szczęście można sobie z tym problemem poradzić instalując alternatywny odtwarzacz filmów z Youtube. Jedną z najlepszych aplikacji tego typu jest AutoBeat, który pozwala nawet na oglądanie filmów na zablokowanym ekranie, a dodatkowo współpracuje nie tylko z YouTube, ale również m. in. z popularnym serwisem SoundCloud.
Ten artykuł pochodzi z aplikacji MobiRadar, którą obszernie przedstawiliśmy w jednej z naszych wcześniejszych publikacji. Zainstaluj MobiRadar już dziś i używaj tylko najlepszych aplikacji na Androida.
AutoBeat – co to dokładnie jest?
Aplikacja nie jest tylko prostym odtwarzaczem filmów z YouTube, ale całkiem rozbudowanym narzędziem do wyszukiwania muzyki (z założenia, choć oczywiście możecie oglądać też treści innego typu) i tworzenia playlist.
Zacznijmy więc od znalezienia utworu, którego chcemy posłuchać lub filmu, który mamy ochotę zobaczyć. Klikamy w ikonę lupy, oznaczającej wyszukiwarkę i wpisujemy to, czego szukamy. Wyniki wyszukiwania zostały podzielone na trzy grupy – pierwsza z nich to klipy (utwory, filmy itd), które już oglądaliśmy i zapisaliśmy sobie w aplikacji, druga grupa to utwory dostępne w serwisie SoundCloud, a trzecia – filmy z YouTube.
Kiedy już znajdziemy interesujący nas klip, możemy go odtworzyć, udostępnić znajomym, dodać do swojej playlisty albo przejść do szczegółowych informacji o artyście.
Najciekawiej wygląda kwestia odtwarzania. Możemy oczywiście zrobić to najbardziej klasycznie, czyli w aplikacji. Do dyspozycji mamy albo odtwarzanie audio z ukrytym wideo, odtwarzanie wyłącznie z okienkiem podglądu wideo, albo w trybie pełnym.
W tym ostatnim po obróceniu telefonu wideo przechodzi w tryb odtwarzania pełnoekranowego.
Ciekawie jednak prezentuje się tryb podglądu. Umożliwia on nie tylko dalsze korzystanie z Autobeat podczas odtwarzania, ale też pozwala na wyjście z aplikacji i robienie na smartfonie czegokolwiek innego, podczas gdy wideo wciąż widzimy w pływającemu okienku.
Podobnie działa tryb odtwarzania na zablokowanym ekranie. Odtwarzanie wideo odbywa się również w trybie podglądu, niestety nie ma możliwości przejścia w tryb pełnoekranowy. Jednak coś widać, a przede wszystkim wszystko słychać, a to najważniejsze biorąc pod uwagę, że z takiej formy korzystać będziemy najpewniej do słuchania muzyki.
Wspomnieliśmy też o możliwości tworzenia playlist. Pewnym minusem jest fakt, iż będą one dostępne wyłącznie w AutoBeat, nie zsynchronizujemy ich niestety ze swoim kontem na YouTube czy w SoundCloud. To jednak minus, który możemy jednak wybaczyć aplikacji.
Dodatkowo AutoBeat oferuje możliwość skorzystania z equalizera graficznego o dość ciekawym wyglądzie. pozwala też na dostosowanie wyglądu aplikacji do preferencji użytkownika. Może być więc na przykład w w jasnych kolorach.
AutoBeat – warto?
Naszym zdaniem tak, zwłaszcza jeśli często korzystacie z YouTube zwłaszcza do słuchania muzyki. W końcu można ją odtwarzać przy zablokowanym ekranie, na co oficjalna aplikacja usługi nie pozwalała. To zdecydowanie największa zaleta AutoBeat. Największa, ale jest też kilka mniejszych – możliwość tworzenia playlist czy korzystania z podglądu wideo podczas korzystania z innych aplikacji to naprawdę spore plusy. Dodatkowo na korzyść AutoBeat działają funkcje, dzięki którym np. w prosty sposób odnajdziemy wszystkie dostępne utwory czy albumy wybranych przez nas wykonawców.
A skoro jest tak dobrze, to czy jest w AutoBeat jakiś minus? Owszem, jest jeden, który dość wyraźnie rzuca się w oczy, czyli wygląd aplikacji. Jest ona wygodna i prosta w obsłudze, ale od strony projektu graficznego mamy wrażenie, że bardziej pasowałaby do roku 2013 niż 2018.
Jednak mimo tego możemy Wam polecić AutoBeat, bo to naprawdę całkiem dobra aplikacja.
Pobierz Autobeat Player z Google Play – oglądaj filmy z YouTube nawet przy zablokowanym ekranie.
Podobał Ci się ten artykuł? Chcesz czytać jeszcze więcej podobnych treści? Rób to wygodniej – zainstaluj MobiRadar już dziś i czytaj o mobile na mobile!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS