Dwa zastępy strażaków gasiły samochód, który stanął w płomieniach na ulicy Fredry.
Informację o pożarze na parkingu ratownicy otrzymali kilka minut po północy. Kiedy zjawili się na miejscu, była tam już właścicielka peugeota oraz patrol policji. Wspólnie próbowali ugasić płonące auto, przy użyciu gaśnic pianowych. Bezskutecznie. Ogień wydobywał się spod maski samochodu. Płonął także bok.
– Obok stał inny samochód, istniało zagrożenie, że także może się zapalić – mówi bryg. Jacek Pawłowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Dębicy.
Ogień szybko udało się stłumić, ale samochód częściowo uległ zniszczeniu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu:
Auto zapaliło się nocą. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku “zgłoś”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS