Tą historią żył cały kraj. Zabetonowany samochód na remontowanej drodze w Łodzi stał się atrakcją turystyczną. Na krótko. Auto odjechało pod osłoną w nocy. Teraz stoi na pobliskim parkingu.
W internecie można obejrzeć film, na którym widać moment lania betonu wokół samochodu. Wcześniej budowlańcy obłożyli je deskami, aby beton nie zalał kół, a nawet przykryli karoserię folią na czas swojej pracy.
Dzień później, w sobotę, 5 listopada, w tym miejscu zaczęły się pojawiać wycieczki łodzian i turystów. Ludzie robili sobie zdjęcia z nową “atrakcją”.
Jednocześnie mnożyły się pytania o to, jak doszło do tej sytuacji. Nie tylko łodzianie chcieli wiedzieć, czy właściciel auta został powiadomiony o tym, że ma przeparkować auto, a skoro tego nie zrobił, to dlaczego straż miejska nie odholowała pojazdu na jego koszt. Urzędnicy tłumaczyli, że nie można było tego zrobić, gdyż wykonawca remontu nie postawił znaku informującego o odholowywaniu aut z placu budowy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS