A A+ A++

W nieco ponad godzinę policjanci przejechali prawie 200 km z Zielonej Góry do Wrocławia, gdy nie mógł lecieć śmigłowiec LPR. Mogli pędzić – wieźli pacjentkę, na którą czekało w szpitalu nowe serce. – To był prawdziwy wyścig z czasem – mówią.

Do radiowozu wsiedli policjanci z zielonogórskiej drogówki. Przesyłka była szczególna – pacjentka, której lekarze mieli przeszczepić serce we wrocławskim szpitalu. Liczyła się każda minuta.

Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.

– Wszystko zadziałało. Zagrała koordynacja komend i wzajemna pomoc policjantów z Zielonej Góry, Nowej Soli i Legnicy. Na koniec transport z sercem pilotowali mundurowi z Wrocławia – wylicza podinspektor Małgorzata Stanisławska z komendy miejskiej w Zielonej Górze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMZK ponownie gra z WOŚP!
Następny artykułW co zainwestowałby Polak 100 tys. zł oszczędności. Oczywiście, gdyby je miał