A A+ A++

Kierownictwo zoo Victoria w Melbourne ograniczyło liczbę odwiedzających. Wszystko z powodu restrykcji związanych z epidemią koronawirusa (ponad 1,3 tys. zarażeń w Australii). Podobnie jak w wielu innych krajach w ostatnim czasie, także w Australii należy zachowywać odstęp od drugiego człowieka.

W związku z tym, że nie wszyscy mogą dostać się do parku, zamontowano dodatkowe kamery, aby umożliwić oglądanie zwierząt w czasie rzeczywistym w sieci.

Jednak niektórzy, chcąc zobaczyć kilka dni temu żyrafy, mogli przy okazji ujrzeć ich opiekuna – Adama – który dosłownie dał “popis na żywo”. Zdaje się, że pracownik miał dobry nastrój – tańczył energicznie niczym na prywatce. Nagranie zostało umieszczone w mediach społecznościowych i szybko rozeszło się w sieci, stając się viralem. Wiele osób zaapelowało do dyrekcji ogrodu, aby Adam otrzymał premię.

Zobacz też: Transport tygrysów. Nagranie obiegło włoskie media

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPonad 100 osób objętych kwarantanną w powiecie strzelecko-drezdeneckim. Dwie osoby nie dostosowały się do zaleceń…
Następny artykułKorona-Party na osiedlu Wyzwolenia. Pijana 15-latka trafia do szpitala