A A+ A++

Obiekt jest zamknięty od ponad pół roku i przez cały ten czas pracownicy nie otrzymują pełnego wynagrodzenia.

Radny Rafał Harasim obawia się, że ta sytuacja może skłonić ich do szukania nowej pracy.

W tej chwili pracownicy są zatrudnieni na część etatu. Na dłuższą metę nie będą w stanie tak funkcjonować. Dochodzą do mnie słuchy, że zaczną rozglądać się za nową pracą. Może się okazać, że gdy otworzymy basen, to nie będziemy mieć ratowników.

Basen został zamknięty w połowie marca z powodu pandemii koronawirusa. Nie został jednak otwarty po złagodzeniu obostrzeń, bo rozpoczęto tam remont, którego zakończenie wciąż się opóźnia.

Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz zapewnia, że obawy pracowników są bezzasadne.

Plan jest taki, żeby utrzymać zatrudnienie i ludzi, którzy są niezbędni do pracy basenu. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że będzie ona zakłócona. Według mojej wiedzy takiego zagrożenia nie ma. Przyjrzę się jednak tej sprawie, ponieważ warto dbać o to, aby załoga czuła się bezpiecznie i wiedziała co ją czeka.

Wiceburmistrz zapewnia, że remont zakończy się zanim rząd zniesie obostrzenia epidemiologiczne i pozwoli na otwarcie basenów.

radio.bialystok.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMachulski: “Nie rozumiem Polaków”. Po premierze filmu dostał pozew
Następny artykułSpadek Hurkacza w rankingu ATP. Lider wciąż bez zmian