W Europie rośnie opór wobec zaostrzania norm emisji spalin. Tym razem europejskie zmiany skrytykował sam Markus Duesmann – dyrektor generalny Audi. Jego zdaniem branża potrzebuje więcej czasu na przygotowanie się do nowych standardów.
Na tegorocznej konferencji prasowej Audi poruszono temat proponowanej przez Unię Europejską normy Euro 7, która już od pewnego czasu budzi spore kontrowersje w świecie motoryzacyjnym. Tym razem o nowych przepisach krytycznie wypowiedział się Markus Duesmann – dyrektor generalny niemieckiej marki.
Jego zdaniem główne problemem Euro 7 nie dotyczą samej treści i formy proponowanych zmian, a całkowicie nierealnego terminu ich wdrożenia. Duesmann podkreślił, że planowany rok 2025 to zbyt bliski termin, by umożliwić producentom samochodów odpowiednie przygotowanie się do nowych przepisów.
Przyjęcie nowej normy Euro 7 będzie bowiem oznaczało konieczność opracowania nowej generacji jednostek spalinowych, a to jak można się domyślać – jest szalenie czasochłonnym zadaniem. Czasochłonnym i kosztownym. Producenc … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS