344 tys. zł. Taką kwotą otwiera się cennik “nowego” Audi Q7, które można już kupić w polskich salonach niemieckiej marki. Producent z Ingolstadt zafundował mu właśnie gruntowny lifting. Co zmieniło się w samochodzie, którego obecna generacja pojawiła się na rynku w 2015 roku?
To nie żart. Im bliżej magicznego roku 2026, w którym planowana jest “rewizja” unijnej dyrektywy o “zakazie” sprzedaży samochodów spalinowych, tym cykl życia poszczególnych modeli zauważalnie się wydłuża. Nic dziwnego – producenci wciąż nie są pewni czy dni spalinowej motoryzacji w Europie zakończą się wraz z nadejściem roku 2035, więc – przynajmniej do 2026 roku – lepiej powstrzymać się z decyzjami o kolejnych generacjach. A nuż uda się jeszcze wepchnąć do portfolio kolejną spalinówkę?
Patrząc z takiej perspektywy nie dziwi, że marki starają się podtrzymać zainteresowanie obecnymi modelami fundując im kolejne kuracje odmładzające. Co zmieniło się w odświeżonym Audi Q7?
Samochód zyskał gruntownie przeprojektowany pas przedni. Nowe umieszczone wyżej reflektory, zmieniona osłona chłodnicy Audi Singleframe i potężne wloty powietrza w zderzaku to tylko część nowego imige’u Audi Q7.
Zgodnie z wyznawaną obecnie w Ingolsadt doktryną, wyrażającą się chociażby w nowym “płaskim” logo Audi, elementy dekoracyjne zostały zredukowane, by zapewnić jeszcze “czystszy i bardziej purystyczny” wygląd.
Nowością są też np. – dostępne w wyposażeniu opcjonalnym – “cyfrowe” tylne lampy OLED, czyli bazujące na organicznych diodach elektroluminescencyjnych. Podobnie jak – również opcjonalne – przednie reflektory Matrix LED lub Matrix LED HD, oferują one cztery sygnatury świetlne do wyboru.
Wzorem modeli Audi A8, Q8 i Q5 – cyfrowe tylne lampy OLED, w połączeniu z systemami wspomagającymi, posiadają też funkcję automatycznej sygnalizacji odległości. Gdy inny użytkownik ruchu zbliży się do tyłu Audi Q7 na odległość poniżej 2 metrów, jednostki sterujące automatycznie aktywują wszystkie cyfrowe segmenty OLED wysyłając wizualne ostrzeżenie o możliwości kolizji.
Zmiany w kabinie określić można jako kosmetyczne. Pojawiły się jednak nowe funkcjonalności z zakresu wspomagania jazdy czy rozrywki. Przykład – cyfrowe zegary. Te, dzięki nowym czujnikom, potrafią teraz informować o znajdujących się wokół pojazdach i “rozróżniać”, czy mamy do czynienia z ciężarówką, samochodem osobowym czy rowerzystą. Ostrzegają też przed innymi uczestnikami ruchu znajdującym … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS