Audi Q4 Sportback e-tron jest ponoć pierwszym kompaktowym elektrykiem marki. Jakim? Kompaktowym? Sam nie wiem…
Audi Q4 Sportback e-tron nie wygląda jak… kompakt
Audi twierdzi, że Q4 Sportback to model klasy kompaktowej. No i ja chyba… byłbym w stanie się z tym nie zgodzić. Bo sprawia wrażenie naprawdę wielkiego. Być może za sprawą ogromnego i prostego grilla przedniego, a być może geometrycznych kształtów. Jedno w Q-czwórce ze ściętym tyłem jest pewne. Samochód wygląda świetnie. Jestem zatem pewien, że przechodnie patrzyli się na Audi nie tylko ze względu na zielone tablice i elektryczną melodyjkę w czasie jazdy (auto miał syntezator dźwięku działający przy niskiej prędkości). Podziwiali też jego dynamiczne kształty.
Audi Q4 Sportback e-tron jest duży, ale nie toporny. To taki trochę SUV, ale z bardzo mocno zaznaczonym aspektem sportowym. Ma wściekłe spojrzenie i mocne przetłoczenia linii bocznej podkreślające wcięcie w talii. W aucie testowym pięknie wyglądał też szary lakier, 21-calowe felgi z dość prostym wzorem i tylny spojler. Choć “skrzydło” poprowadzone w dolnej części tylnej szyby dość skutecznie ogranicza widoczność. Audi mocno zadbało też o detale – wrażenie robią delikatne, plastikowe wstawki na błotnikach czy logo marki umieszczone w tylnym reflektorze.
Q4 Sportback to też… sygnatury świetlne. Kierowca może wybrać jeden z czterech sposobów, na które świecić będą światła do jazdy dziennej. To niezwykle miły gadżet i trochę esencja współczesnego segmentu premium, w którym luksus nie wystarczy. Konieczna jest też personalizacja.
Nadwozie to jedno. Q4 Sportback jest też przestronne
No dobrze, ale przejdźmy do kolejnego punktu. Z czym kojarzy się wam samochód kompaktowy jeżeli chodzi o kabinę pasażerską? Nawet jeżeli za miarę wielkości w segmencie C przyjmiemy crossovera, a nie hatchbacka, wnioski będą podobne. Samochód powinien mieć dużo miejsca w pierwszym i przeciętnie dużo w drugim rzędzie foteli. Q4 Sportback e-tron jest natomiast… przepastny! I żeby się o tym przekonać wystarczy powiedzieć, że odległość od pedału przyspieszenia do oparcia tylnej kanapy jest dokładnie taka jaka, jak w Audi… Q7. Tak, Q7! A to nie koniec dobrych informacji. Bo bagażnik oferuje aż 535 litrów.
Wnętrze jest przestronne, ale też standardowo dla Audi dobrze wykonane. Co więcej, posiada opcjonalny system Sonos Premium. Audio gra naprawdę pięknie i jest sterowane dotykowo z kierownicy czy dedykowanego panelu na konsoli centralnej.
Audi Q4 Sportback e-tron z platformą MEB
Skoro Audi Q4 Sportback e-tron jest wyłącznie modelem kompaktowym, skąd duże nadwozie i ogromna ilość przestrzeni wewnątrz? Aby rozwikłać tą zagadkę, musimy jeszcze na chwilę wrócić do nazwy modelu i skupić się na zbitce e-tron. Oznacza ona mniej więcej tyle, że auto jest czysto elektryczne. A jako że dostało platformę podłogową MEB precyzyjnie dopasowaną do lokalizacji e-silnika czy baterii, inżynierowie mogli poszaleć z ilością przestrzeni. Dlatego kierowca i pasażer mogą trzymać kolana prawie za przednim zderzakiem i stąd np. wisząca konsola centralna oraz brak tunelu centralnego.
Q4 Sportback e-tron 40, czyli RWD i 204 konie
Model testowy Audi Q4 Sportback to wersja e-tron 40. Skrót ten oznacza napęd elektryczny (o czym wspominałem w poprzednim akapicie), ale też jeden silnik, 204 konie mechaniczne, 310 Nm momentu obrotowego i jedną oś pędną. Co ciekawe, moc jest przyłożona nie do osi przedniej, a… tylnej. To raz. Dwa z uwagi na napęd RWD, Q4 Sportback staje się bardziej skrętne. Przednie koła w takim przypadku skupiają się na nadawaniu kierunku jazdy. Dzięki temu mogą się mocniej wychylać – przy przeniesieniu napędu na przód zwrotnice nie mogą się kręcić w tak dużym stopniu.
Ile prądu spala Audi Q4 Sportback e-tron?
Audi Q4 Sportback e-tron 40 osiąga pierwszą setkę w 8,5 sekundy. Prędkość maksymalna to 160 km/h. Bateria litowo-jonowa ma 82 kWh pojemności brutto i 76,6 kWh netto. Średnie “spalanie” w czasie testu nieznacznie przekroczyło 27 kWh na 100 km. A to sprawia, że e-tronem na jednym ładowaniu można pokonać prawie 300 km. Co warte odnotowania, auto było testowane w warunkach raczej zimowych, gdy temperatura oscylowała w granicy 0 stopni Celsjusza. Cieplejsza pogoda oznaczałaby zdecydowanie lepszy wynik. Ładowanie? Ja korzystałem z ładowarek publicznych 50 kW. Uzupełnianie zapasów prądu z nieco ponad 30 do 100 proc. trwało godzinę i 15 minut. Niezły wynik.
Audi Q4 Sportback e-tron 40 nie jest przesadnie lekkie. Samo auto waży przeszło 2100 kg. I masę czuć tą w czasie jazdy. To akurat wcale nie musi być jednak złe. Model jest bowiem niezwykle stabilny na drodze. Pewnie pokonuje zakręty, ale też potrafi sprężyście resorować np. progi spowalniające. Pewnie potrafiłoby być też bardziej komfortowe. Ale w wariancie testowym zostało wyposażone w zawieszenie sportowe – o utwardzonej charakterystyce. Warto wspomnieć też o komunikatywnym układzie kierowniczym – ten był progresywny. Poza miastem do wyboru trajektorii jazdy wystarczyły mu delikatne muśnięcia.
Ile kosztuje Audi Q4 Sportback e-tron S line 40?
Q4 Sportback e-tron jest elektryczne i pochodzi z segmentu premium. A to niestety musi oznaczać też dość wysoką cenę. Cennik modelu startuje od nieco ponad 208 tys. zł. Kwota nie wygląda źle. Niestety mocniejszy wariant napędowy w połączeniu z serią dodatkowego wyposażenia sprawia, że cena modelu testowego sięga nieco ponad 340 tys. zł. Dla przeciętnego Kowalskiego suma może się wydawać zaporowa. I z pewnością taka jest. Warto jednak pamiętać o tym, że oferujące podobne osiągi i mniejszą kabinę Q5 z 200-konnym dieslem będzie pewnie niewiele tańsze. A fakt ten pozwala obiektywnie spojrzeć na cenę Q4.
Audi Q4 Sportback e-tron – podsumowanie testu:
W Audi Q4 Sportback jedno jest pewne. Kierowca i pasażerowie poczują przestrzeń i komfort. Auto prowadzi się bezrefleksyjnie, nie zmusza do wysiłku i może być świetnym towarzyszem codziennych, miejskich podróży. W segmencie premium za wyborem Q4 Sportback e-tron przemawiać może jeszcze jeden fakt. Kosztuje tyle, co dobrze wyposażone Q5, ale o ile na spalinowego SUV-a nawet w mniejszym mieście niewiele osób zwróci uwagę, o tyle w Q4 kierowca może być pewny jednego. Na zasadzie ciekawości wzbudzi zainteresowanie u wszystkich. Więc jeżeli komuś zależy na samochodzie skupiającym uwagę, ciężko mu będzie znaleźć równie charakterystyczne, ale i jednocześnie rodzinne auto za podobne pieniądze.
Poszerzaj swoją wiedzę, czytając naszą publikację
Praktyczny leksykon VAT 2021. Wszystko o zmianach w rozliczeniach VAT
Tylko teraz
119,00 zł
129,00 zł
Przejdź do sklepu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS