A A+ A++

W Bączałce dachowało audi. Policjanci nie zastali przy nim kierowcy. Miał powód, by nie chcieć się z nimi spotkać. 

Informację o zdarzeniu drogowym policjanci otrzymali w sobotę  około 19. Kiedy udali się do Bączałki, na miejscu była już załoga karetki pogotowia oraz strażacy. W rowie zaś przewrócony na dach samochód audi A4. 
Załoga pogotowia ratunkowego zajmowała się rannym, którym był pasażer samochodu. 53-latek doznał obrażeń ciała na tyle poważnych, ze konieczne było przewiezienie go do szpitala, gdzie został przyjęty do leczenia na oddziale.

Przy samochodzie nie było natomiast kierowcy. Z relacji świadków zdarzenia wynikało, że mężczyzna oddalił się w kierunku Woli Brzosteckiej. Policjanci ruszyli za nim i wkrótce zlokalizowali poszukiwanego. Ukrył się w lesie. 38-letni mieszkaniec Glinika Górnego miał powody, by chcieć uniknąć spotkania z policją. Podczas badania alkomatem wydmuchał 1,8 promila. Po czym odmówił dalszej współpracy, policjanci odwieźli go zatem do szpitala w Dębicy, gdzie została mu pobrana krew do dalszych badań, a jego samego umieścili w policyjnej izbie zatrzymań do wytrzeźwienia. Odpowie za jazdę po pijanemu i spowodowanie wypadku.

Aktualizacja: 13/05/2024 12:37
Autor: Debica24.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAfera fakturowa: Gęsta atmosfera w sądzie. Nowe decyzje
Następny artykułMorawiecki w Legnicy: Dworczyk to człowiek do zadań specjalnych (FOTO)