Hubert Hurkacz po niezwykle udanym turnieju we Francji, udał się do Stanów Zjednoczonych, żeby rywalizować w San Diego. W pierwszej rundzie turnieju ATP rozgrywanego w kalifornijskim mieście, Polak zmierzy się z Alexem Boltem. Transmisja meczu z udziałem Huberta Hurkacza, który zagra z Alexem Boltem w Polsacie Sport oraz Polsacie Box Go.
Hurkacz awansował z 13. na 12. miejsce w światowym rankingu tenisistów. Najwyżej w rankingu Polak był sklasyfikowany na jedenastej lokacie w lipcu po awansie do półfinału Wimbledonu. To dotychczas jego najlepsze osiągnięcie w imprezach Wielkiego Szlema.
W niedzielę Hurkacz odniósł podwójne zwycięstwo w halowym turnieju ATP w Metz. W finale singla pokonał Hiszpana Pablo Carreno-Bustę 7:6 (7-2) 6:3. Później triumfował także w grze podwójnej razem z Janem Zielińskim. Za wygranie turnieju Biało-Czerwoni podzielą się premią w wysokości 15 360 euro.
Tym samym Hurkacz zdobył drugi deblowy tytuł w karierze. Przed rokiem w parze z Felixem Augerem-Aliassime’em byli najlepsi w imprezie rangi Masters 1000 w Paryżu. Z kolei w czerwcu tego roku Polak i Kanadyjczyk dotarli do finału w Halle.
Pochodzący z Warszawy Zieliński, który jest rówieśnikiem wrocławianina, odnotował we Francji życiowy sukces, odnosząc pierwsze zwycięstwo w zawodach tej rangi. W lipcu wraz z Szymonem Walkowem dotarli do finału w szwajcarskim Gstaad.
ZOBACZ TAKŻE: Strój Emmy Raducanu w tenisowej Galerii Sław
24-letni Hurkacz wywalczył czwarty w karierze tytuł w grze pojedynczej. Wcześniej w tym sezonie wygrał w Delray Beach i Miami, a w 2019 roku w Winston-Salem. W trwającym sezonie osiągnął także półfinał wielkoszlemowego Wimbledonu.
– Bardzo cieszę się ze zwycięstwa w Metz. Był to dla mnie fantastyczny turniej i na dodatek bardzo ważny. Tym bardziej, że odbył się po występie w US Open, który nie poszedł po mojej myśli – powiedział “Hubi”.
Polak zwrócił uwagę, że sukces we Francji zawdzięcza dzięki dobrym przygotowaniom po nieudanym turnieju US Open. – Po turnieju w Stanach Zjednoczonych miałem chwilę czasu na regenerację i przygotowanie się do kolejnej części sezonu, którą zacząłem świetnie. Cieszę się, że te treningi zaprocentowały w pierwszym turnieju po przylocie z USA – stwierdził.
Teraz nasz najlepszy tenisista będzie rywalizował w USA podczas turnieju rangi ATP w San Diego. Przeciwnikiem Hurkacza będzie doświadczony Australijczyk Bolt. 28-latek jest obecnie sklasyfikowany na 144. miejscu w rankingu ATP.
Dla naszego rodaka będzie to pierwszy mecz na tegorocznym turnieju rozgrywanym w Kalifornii. Z kolei jego rywal rozegrał już dwa spotkania i jako kwalifikant dostał się do głównej drabinki. Po drodze Bolt wyeliminował Amerykanina Alafia Ayenię w dwóch setach oraz o wiele wyżej klasyfikowanego reprezentanta RPA – Kevina Andersona, po trzysetowym boju.
Dla Hurkacza i Bolta to nie będzie pierwsze spotkanie. Wrocławianin z Australijczykiem mierzył się dwukrotnie i za każdym razem lepszy okazywał się Bolt. Oba starcia miały miejsce w marcu 2018 roku w Chinach. W Zhuhai Bolt wygrał w trzech setach, z kolei w Qujing w dwóch. Po ponad trzech lata “Hubi” będzie miał okazję zrewanżować się starszemu rywalowi. Czy powiedzenie “do trzech razy sztuka”, sprawdzi się w tym przypadku i Hurkacz tym razem wygra? Przekonamy się już niedługo.
Transmisja meczu z udziałem Huberta Hurkacza z Alexem Boltem w Polsacie Sport oraz Polsacie Box Go. Początek od godziny 22:00.
A.J., Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS