A A+ A++
Fot. SKKH Atomówki GKS Tychy

Po porażce ze Stoczniowcem 0:5 w pierwszym meczu półfinału play off niewiele brakowało, by w rewanżu Atomówki GKS Tychy sprawiły niespodziankę. O wyniku spotkania przesądziła dogrywka.

Drugie spotkanie ze Stoczniowcem rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami – od dwubramkowej przewagi rywalek. W drugiej tercji bramki nie padły, natomiast w pierwszej minucie ostatniej części meczu Sylwia Łaskawska uzyskała kontaktowego gola. Stoczniowiec odpowiedział kolejnym trafieniem, obejmując prowadzenie 3:1. Drużyna Dariusza Garbocza nie rezygnowała jednak i najpierw Anna Pezda, a potem Weronika Huchel doprowadziły do wyrównania. W związku z tym, że mecz zakończył się remisem 3:3, drużyny przystąpiły do dogrywki. Niespełna półtorej minuty Stoczniowiec potrzebował, by strzelić zwycięską bramkę. Stoczniowiec Gdańsk – Atomówki GKS Tychy 4:3 (2:0, 0:0, 1:3, d. 1:0). Bramki: Łaskawska, Pezda, Huchel. Tyszanki zagrają o brązowy medal z Unią Oświęcim. Pierwszy mecz – w Oświęcimiu 4.03. W finale Stoczniowiec zmierzy się z Polonią Bytom.

Leszek Sobieraj

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSesja Rady Miasta: Będzie więcej pieniędzy na zielonogórską policję
Następny artykułKibic Miedzi zatrzymany, kolejni mogą spodziewać się wezwania