Według deweloperów ze studia Mundfish, Atomic Heart na konsolach obecnej generacji ma radzić sobie świetnie – obiecano nam 60 klatek na sekundę w 4K.
Źródło fot. Mundfish
i
Dzisiejszy dzień obfituje w informacje dotyczące Atomic Heart – FPS-a od studia Mundfish, którego akcja przeniesie nas do retrofuturystycznej wersji Związku Radzieckiego.
Rankiem deweloper na Twitterze opublikował krótkie oświadczenie odnoszące się do ostatnich zarzutów o jego rzekomą prorosyjskość i niepotępienie inwazji na Ukrainę (o czym piszemy tutaj).
Wypowiedź została uznana za mało przekonywującą i w większości spotkała się z krytycznymi odpowiedziami, jednak wśród komentarzy znalazło się również pytanie, które powinno interesować nas z bardziej „praktycznego” punktu widzenia.
Atomic Heart „solidne” na current-genach
Chodzi o post jednego z użytkowników Twittera, który w oderwaniu od tematu oryginalnego wpisu zapytał deweloperów prosto z mostu:
Czy gra będzie wyciągać 60 fps w 1440p na konsolach?
Źródło: Twitter – Mundfish
Odpowiedź ze strony Mundfish była zaskakująco „w punkt”. Obiecano nam „solidne” 60 klatek na sekundę w 4K w podziemnych lokacjach; w otwartym świecie Atomic Heart ma „w większości” utrzymywać taki poziom płynności. Naturalnie, mowa tu o PS5 oraz Xboxie Series X.
Deweloperzy odpowiedzieli również na pytanie o działanie gry na Steam Decku, twierdząc, że postarają się, by wersja na handheld firmy Valve była grywalna na premierę, choć to jeszcze niepewne.
Wiadomości te, choć pozytywne z punktu widzenia „gamingowego”, nie przykrywają niesmaku związanego z poprzednim komunikatem studia Mundfish.
Chwalenie się graficznymi wodotryskami przy wpisie, w którym w teorii propagujemy pokój, brzmi trochę jak tani chwyt próbujący odwrócić uwagę społeczności od krytyki dotyczącej bardziej zasadniczych spraw.
Na koniec przypominam, że Atomic Heart zadebiutuje 21 lutego 2023 r. Gra będzie dostępna na PC, PS4, PS5, XOne, XSX/S, a także w abonamencie Game Pass.
Półprofesjonalny muzyk, którego zajawka zaczęła się w dzieciństwie i żyje do tej pory. Za dzieciaka myślał, że zostanie gwiazdą rocka (i po dziś dzień ma niewielką nadzieję, że to się spełni). Był w kilku zespołach w okresie liceum i studiów, ale z żadnym nie odniósł sukcesów, lecz po części żyje z muzyki – niestety, grając do kotleta i na weselach. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca, wolał poszukać czegoś innego. Imał się różnych zawodów, często zupełnie niezwiązanych z zawodem; przez kilka lat był nawet barmanem. Do Gry-Online.pl trafił w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalnym padawanem Newsroomu, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. W grach obecnie preferuje multi nad singla; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100h, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.
więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS