W badaniu przeprowadzonym przez IBRiS dla “Rzeczpospolitej” ankietowanych zapytano, czy Polska powinna pomóc Szwecji i Finlandii, gdyby przed wejściem tych krajów do NATO zostały zaatakowane przez Rosję.
Twierdząco odpowiedziało aż ponad 68 proc. badanych (33,8 proc. “zdecydowanie tak” i 34,5 proc. “raczej tak”). Odmiennego zdania było prawie 20 proc. ankietowanych – 6 proc. wybrało odpowiedź “zdecydowanie nie”, a 13,3 proc. “raczej nie”.
Zdania w tej sprawie nie miało 12,3 proc. badanych.
Badanie CATI przeprowadzono 20-21 maja na tysiącosobowej grupie respondentów.
Morawiecki: Polska pomoże Szwecji i Finlandii, jeśli zostaną zaatakowane
Deklarację dotyczącą pomocy Sztokholmowi i Helsinkom przedstawił w ubiegłym tygodniu szef polskiego rządu.
Przemawiając na konferencji PISM Strategic Ark w Warszawie, Morawiecki zadeklarował, że jeśli doszłoby do ataku na Szwecję czy Finlandię w okresie ich przystępowania do NATO, Polska przyjdzie im na ratunek. Jak zaznaczył, przyjęcie obu krajów do Sojuszu będzie “istotnym sygnałem wzmocnienia bezpieczeństwa w Europie i poważną porażką Kremla”.
– Musimy pamiętać, że powiększenie NATO o Szwecję i Finlandię to zaangażowanie i zobowiązanie polityczne całego Sojuszu i całej społeczności transatlantyckiej wobec Ukrainy – ocenił premier, którego cytuje agencja Reutera. – To obrońcy Charkowa, Mariupola i Kijowa otworzyli heroiczną walką drzwi do powiększenia NATO. Te drzwi muszą zostać również otwarte dla Ukraińców – dodał Morawiecki.
W ubiegłym tygodniu władze Finlandii i Szwecji złożyły wnioski o dołączenie do struktur NATO.
Czytaj też:
Straty Rosjan. Wojsko Ukrainy: Zniszczono magazyn. 180 zabitych żołnierzyCzytaj też:
Premier: Powinniśmy zająć aktywa Federacji Rosyjskiej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS