– Amerykanie mają strukturalne problemy gospodarcze i strukturalne problemy z klasą średnią – powiedział w “Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News dr Jacek Bartosiak, prezes i twórca think tanku Strategy&Future.
Dopytywany przez Bogdana Rymanowskiego, czy po wydarzeniach w Stanach Zjednoczonych w Warszawie powinny “zawyć syreny alarmowe”, dr Bartosiak odparł: – Powinny, powinny też dużo wcześniej.
– Amerykanie nie są już supermocarstwem, które jest w stanie powstrzymywać balansowanie innych mocarstw przeciwko sobie w świecie. Skończyła się jednobiegunowa chwila już kilka dobrych lat temu. Nasza polityka zagraniczna mimo wszystko jednak wciąż polega na tym, jakby ta jednobiegunowa chwila istniała i jakby Amerykanie mogli balansować wszystkich innych – dodał.
Jak dodał, przed Ameryką stoją poważne wyzwania wewnętrzne, poważna reforma ładu gospodarczego-społecznego, a także wyzwania zewnętrzne, czyli przede wszystkim Rosja i Chiny.
Dr Bartosiak ocenił, że Polsce zawęża się pole manewru. – Ja bym zaczął od tego, bo wydaje mi się, że większość naszych elit jeszcze się nie obudziła ze snu post-zimnowojennego, żeby zdać sobie sprawę, że Amerykanie nie mają już jednobiegunowej chwili. To już będzie bardzo dużo, dlatego, że będziemy wówczas w naszych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi sprawdzać wiarygodność ich gwarancji bezpieczeństwa i odpowiednio dozować relacje – dodał.
Według gościa programu Amerykanie mogą przegrać z Chinami walkę o pozycję supermocarstwa numer jeden na świecie. – Obecna trajektoria wskazuje na to, że Amerykanie przegrają. Jeżeli Amerykanie nic nie zmienią w tej trajektorii, co próbował robić Trump, można dyskutować czy udolnie, czy nieudolnie, to Amerykanie przegrają, nie będą globalnym hegemonem i wycofają się z Eurazji w ciągu 10-20 lat … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS