A A+ A++

Uzbrojeni napastnicy na motocyklu oddali strzały do dziennikarza, który znajdował się w swoim samochodzie w stolicy Afganistanu, Kabulu – podała w sobotę agencja AP. Rzecznik talibów powiedział, że mężczyzna przeżył atak. Jak dodał, trwają poszukiwania sprawców.

Ali Reza Szarifi, dziennikarz irańskiego nadawcy państwowego IRIB, został zaatakowany w piątek wieczorem – przekazał AP Bilal Karimi, rzecznik talibów. Dziennikarz jest lekko ranny.

Jak podaje AP, do tej pory nikt nie przyznał się do ostrzelania Szarifiego. – Prowadzimy śledztwo, by znaleźć sprawcę – dodał rzecznik.

Szarifi powiedział AP, że jechał do domu, kiedy dwóch mężczyzn jadących na motocyklu otworzyło ogień do jego samochodu. Jak mówił, jeden z wystrzelonych pocisków “tylko dotknął jego ust”, a fragmenty rozbitej szyby trafiły w jego lewe oko.

ZOBACZ: Afganistan. Strzelanina między talibami a uzbrojonymi napastnikami w Herat. Co najmniej 16 ofiar

Na zdjęciach samochodu Szarifiego udostępnionych w mediach społecznościowych widać co najmniej dwa otwory po kulach w jednej z szyb samochodu. – Zaczęli strzelać z przodu i uciekłem na tylne siedzenie – powiedział dziennikarz.

Do ataku doszło zaledwie kilka dni po tym, jak afgański organ nadzoru mediów poinformował, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy odnotowano ponad 30 przypadków przemocy i gróźb przemocy wobec afgańskich dziennikarzy. Sprawcami 90 proc. z nich byli talibowie.

Od czasu wycofania sił amerykańskich z Afganistanu pod koniec sierpnia w kraju tym zginęło trzech dziennikarzy. 

dk/PAP

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzokujący atak nożownika w Pelplnie. Tczewianin trafił już za kraty
Następny artykułKolejny zwrot ws. zgromadzeń 11 listopada. Co z grupą „14 Kobiet z Mostu”?