Minęło dziesięć lat od premiery asystenta głosowego Siri i systemy wyszukiwania informacji oraz zadawania pytań bazujące na takiej technologii wkraczają do coraz większej liczby aplikacji i urządzeń. Ocenia się, że w niektórych krajach nawet 20% użytkowników internetu korzysta już z takiej usługi.
Analitycy przewidują, że pod koniec przyszłego roku rynek reklam wyświetlanych po użyciu przez użytkownika asystenta głosowego wart będzie prawie 20 mld USD. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo to właśnie interfejsy bazujące na głosie staną się głównym sposobem komunikowania się użytkowników z globalnym światem cyfrowym.
Z badania przeprowadzonego ostatnio w USA oraz dwóch krajach europejskich (Anglia i Niemcy) wynika, że już 30% użytkowników korzysta z asystenta głosowego przynajmniej raz dziennie, a nieco ponad 20% – kilka razy dziennie.
Zobacz również:
Raport pokazuje też, w jakich grupach wiekowych tego rodzaju sposób komunikowania cieszy się największą popularnością. Po asystenta Siri sięga 60% użytkowników w wieku 18-24 lat i 36% osób w wieku 25-34 lat. Asystenci Alexa i Google cieszą się natomiast większym wzięciem wśród starszych osób.
Jest jeszcze jedna niezwykle ważna kwestą związana z asystentami głosowymi. Chodzi o prywatność, szczególnie w przestrzeni publicznej. Póki co korzystanie z takich asystentów w tym środowisku jest mało popularne – tylko co trzeci użytkownik uważa, że jest to bezpieczne. Pozostali są przekonani, że ryzyko związane z ujawnieniem prywatnych danych jest zbyt duże i wolą korzystać z klawiatury.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS