A A+ A++

“Chętnie zaszczepię się szczepionką AstraZeneki. Gdybym mógł wykorzystać jakąś dawkę, to proszę o sygnał” – to tylko jedna z wielu tego typu informacji krążących w ostatnich dniach w mediach społecznościowych.

– Takich głosów jest dużo – przyznaje Jerzy Staszczyk, świętokrzyski konsultant do spraw epidemiologii.

Najgorzej w mniejszych punktach szczepień przeciwko COVID-19

Wszystko przez to, że część krajów postanowiła zawiesić podawanie szczepionki AstraZeneki. Powodem miały być przypadki zakrzepicy krwi u osób, które ją dostały.

Jerzy Staszczyk opowiada, że ma wiele sygnałów od punktów szczepień, że część osób zapisanych na szczepienie preparatem AstraZeneki nie stawia się na umówiony termin. – Szacuję, że to może być kilkanaście procent – mówi.

I tu zaczyna się problem. Co wówczas zrobić ze szczepionką? – Może ona być przechowywana w lodówce w normalnej temperaturze kilku stopni. W końcu jednak data ważności minie i trzeba będzie ją utylizować – podkreśla świętokrzyski konsultant do spraw epidemiologii. Dodaje, że duże, najczęściej przyszpitalne punkty jeszcze jakoś sobie z tym radzą, bo zawsze znajdą się osoby mające prawo do szczepionki, które chętnie ją przyjmą. Gorzej jest w tych mniejszych.

EMA i WHO: AstraZeneca bezpieczna

Minister Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw programu szczepień, zasugerował ostatnio, że niewykluczone, iż zapadnie decyzja, by w takich przypadkach podawać szczepionkę AstraZeneki innym chętnym osobom. – Wymagałoby to zmiany rozporządzenia, które reguluje kolejność i etapy szczepień – stwierdził.

Tymczasem Europejska Agencja Leków (EMA) oraz Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowały, że szczepionka firmy AstraZeneca jest bezpieczna.

– Nie wiem, kto jeszcze musiałby to powiedzieć, żeby przekonać osoby mające wątpliwości – mówi Jerzy Staszczyk. Tym bardziej że po stanowiskach EMA i WHO większość krajów wróciła do stosowania szczepionek AstraZeneki.

– Osobom pytającym mnie, która szczepionka na koronawirusa jest najlepsza i najbezpieczniejsza, zawsze odpowiadam: ta, która jest w tym momencie dostępna – dodaje świętokrzyski konsultant do spraw epidemiologii.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚląsk Wrocław pożegnał trenera
Następny artykułCzy kluby powinny kontraktować “gości”?