Aston Martin wierzy, że rok 2023 był jedynie przystawką do kolejnej kampanii. Dzięki AMR23, brytyjski zespół postawił długo wyczekiwany krok naprzód. Zbliżył się do czołowych ekip i przez pierwszą połowę mistrzostw regularnie walczył o podia. W drugiej ich tempo nieco spadło w porównaniu do najbliższych rywali. Ostatecznie Fernando Alonso osiem razy zameldował się w czołowej trójce.
Hiszpan oraz Lance Stroll odsłonią AMR24 dwunastego lutego, dzień przed prezentacją bolidu Ferrari i dwa dni przed pokazaniem światu nowych maszyn Mercedesa i McLarena.
Spodziewane jest, że AMR24 w dniu premiery pojawi się także na torze Silverstone, w ramach tzw. dnia filmowego. Obiekt bowiem znajduje się tuż obok siedziby stajni.
W tym roku formacja należąca do Lawrence’a Strolla będzie działała pod zmienioną nazwą. Po sezonie 2023 zakończyli współpracę ze sponsorem tytularnym, firmą Cognizant. W to miejsce weszło Aramco. Saudyjski koncern paliwowo-chemiczny będzie do tego blisko kooperował z Hondą, dostawcą silników dla Astona Martina od 2026 roku, w aspekcie produkcji olejów i paliwa dedykowanych dla nowej jednostki napędowej.
W związku z powyższym od 1 stycznia 2024 roku w mistrzostwach świata zespół funkcjonuje jako Aston Martin Aramco Formula One Team.
– Mamy już istotne relacje strategiczne, a ich wsparcie jako partnera tytularnego na kolejne 5 lat jest wyraźnym dowodem naszych wspólnych ambicji – powiedział niedawno Lawrence Stroll. – Od 2022 roku firma odegrała kluczową rolę w drodze Astona Martina w Formule 1, a jej wkład będzie coraz bardziej istotny w nadchodzących latach.
– Pracujemy wspólnie nad kilkoma kluczowymi inicjatywami, w tym nad rozwojem zaawansowanych paliw na 2026 rok, kiedy to zaczniemy korzystać z jednostki napędowej Hondy – dodał Kanadyjczyk.
Video: Aston Martin – Podsumowanie sezonu F1 2023
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS