Odnotowano pierwsze od blisko dwóch lat ognisko afrykańskiego pomoru świń w powiecie chełmskim. W Żmudzi wybito i zutylizowano stado liczące ponad czterysta świń. To dramat hodowcy, który przez ASF po raz drugi musiał zlikwidować swoje stado. Tym razem mówi, że do hodowli trzody chlewnej już nie powróci. Ognisko w Żmudzi to również strach i kolejne ograniczenia dla okolicznych hodowców świń.
Wiosną 2018 r. w powiecie chełmskim odnotowano pierwsze dwa ogniska afrykańskiego pomoru świń. W gminie Sawin i w gminie Wierzbica wybito i zutylizowano wtedy kilkaset świń. Dramat hodowców, którzy patrzyli, jak taśmowo, ale humanitarnie, wybija się ich stada, był niewyobrażalny. Potem martwe zwierzęta trafiły do bakutilu i zostały po nich tylko puste chlewy i żal hodowców, że ich gospodarstwa – wielka duma, inwestycja i często jedyne źródło dochodu – legły w gruzach. Przez kolejne miesiące ASF zataczał coraz szersze kręgi w powiecie chełmskim. Kolejni gospodarze przeżywali ten sam koszmar, gdy trzeba wybić wszystkie hodowane świnie. Ostatnie ognisko w powiecie chełmskim odnotowano we wrześniu 2018 r. Inspektorzy z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Chełmie, mówią, że …
Ciąg dalszy artykułu jest dostępny w wydaniu PDF z 10.08.2020 r.
Doskonale rozumiemy, że sprzeczne informacje, fake newsy i plotki mogą wywoływać obawy. Cenimy Twój spokój, dlatego u nas dostaniesz tylko sprawdzone wiadomości i rzetelnie przygotowane materiały.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS