A A+ A++

Wyjął Maję z szopy. Miała stan zapalny, czołgała się. Ale nie z bólu. Tylko ze strachu. Tak bardzo bała się ludzi. Zapłaciliśmy i uciekliśmy stamtąd. Z poczuciem, że uratowaliśmy tę pięciolatkę – o adoptowanych, uratowanych z pseudohodowli psach opowiada Wojciech Woźniak, artysta fotografik, były basista Variete, który wydał właśnie album “Adoptowani”.

Aleksandra Lewińska: O czym są “Adoptowani”?

Wojciech Woźniak*: To opowieść o zwierzakach, które doświadczyły tragedii, ale ponownie zaczęły ufać człowiekowi. Album powstał we współpracy z fundacją Załoga Buldoga, która ratuje mopsy, buldogi angielskie i francuskie z pseudohodowli. Ostatnio uratowali z mieszkania w bloku czterdzieści psów trzymanych w klatkach w pokojach. Nie chciałabyś oglądać, w jakim były stanie. Moja Czesia i Frania są z fundacji właśnie.

Twoje psy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStarosta z PSL zawieszony w partii w związku z prokuratorskimi zarzutami. “Afery, buta, arogancja”
Następny artykułAdam Woronowicz o nowej scenie politycznej. “Życzyłbym sobie, żeby nie szukano zemsty”