Szpilka nadal odczuwa skutki ostatniej walki. Choć upłynął już miesiąc, to bokser nie doszedł jeszcze do siebie. Zarówno fizycznie i psychicznie. Cały czas ta porażka z Różańskim nie daje mu spokoju. Tym bardziej, że jak twierdzi do walki był bardzo dobrze przygotowany. Nie potrafi jednak wytłumaczyć co stało się w ringu.
Jakby mózg odmawiał mi posłuszeństwa. Na zasadzie: wiem, czego nie powinienem robić, czego powinienem unikać, a i tak to do mnie wraca. Trafiasz chłopa i nagle stajesz. To mi się nie dzieje na ulicy, w sparingach. Tylko w ringu. Kiedy dochodzą emocje, dochodzi stres związany z walką, z doświadczeniami, które przeżyłem. Mózg je … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS