A A+ A++

Od wielu tygodni do sieci trafiają wiadomości pochodzące rzekomo ze skrzynki Michała Dworczyka. We wtorek 11 stycznia sejmowa Komisja Obrony Narodowej miała zająć się tzw. aferą mailową i treścią wiadomości, w których miała być opisywana kondycja polskiej armii. Reprezentujący MON Wojciech Skurkiewicz poinformował, że resort nie odnosi się do treści tych wiadomości. Obrady komisji zakończono po zaledwie 29 minutach, co wywołało oburzenie u przedstawicieli opozycji.

Temat ten wrócił w programie „Kropka nad i” na antenie TVN24. – Zobaczmy, jak wyglądał ten dramatyczny moment, kiedy panowie uciekali – w ten sposób Monika Olejnik zapowiedziała materiał, na którym uchwycono moment zamknięcia obrad komisji.

Duże emocje na posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej. Cezary Tomczyk: Czegoś takiego nie widziałem

– Jestem posłem od 2007 roku, ale jeszcze czegoś takiego nie widziałem, żeby minister, który reprezentuje rząd, uciekł z komisji sejmowej – powiedział Cezary Tomczyk. – To nie jest tak, że minister tam przychodzi, dlatego że mu się tak podoba. On tam przyszedł, dlatego że zwołaliśmy specjalne posiedzenie Komisji Obrony Narodowej, żeby porozmawiać o treści maili pana Dworczyka. Treści maili, która jest straszna. Z nich się wyłania katastrofalny obraz polskiej armii – kontynuował poseł Koalicji Obywatelskiej. – A minister obrony narodowej pod naporem argumentów postanowił uciec – dodał polityk.

Artur Soboń: Jestem rozbawiony tym sformułowaniem…

– Panie ministrze, czy tak powinno wyglądać posiedzenie komisji? Pan jest zadowolony, ale z maili ministra Michała Dworczyka wynika sytuacja katastrofalna – zapytała Monika Olejnik, zwracając się do Artura Sobonia. – Jestem rozbawiony tym sformułowaniem o dramatycznym momencie, o tym, że ktoś uciekł z komisji. Ustalmy podstawowy fakt. Trudno jest rozmawiać o mailach ze skrzynki Michała Dworczyka, skoro treści tych maili nie zna ani pan poseł, ani minister Skurkiewicz. Znamy wyłącznie to, co jest publikowane przez Rosjan w określonych celach i rozmowa o tym na komisji jest czymś irracjonalnym – powiedział wiceminister rozwoju i technologii.

– Opozycja ma prawo się oczywiście kompromitować, zawsze opozycja ma takie prawo. Rozumiem, że zrobiliście sobie panowie taki afterek i było zabawnie – ocenił Artur Soboń. – Panie ministrze, pan się śmieje z poważnych rzeczy – kontrował Cezary Tomczyk.

Czytaj też:
Hołownia przeciwny pomysłowi Tuska. „Klucz jest gdzieś indziej”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDziekan Wydziału Pedagogiki UKW w Bydgoszczy stypendystką na Uniwersytecie Hopkinsa w USA
Następny artykuł​7 mln polskich rodzin otrzyma dodatek osłonowy. Jak złożyć wniosek?