A A+ A++

03.01.2020r. 08:31

W piątek katowicki oddział Agencji opublikował dane dotyczące wielkości wydobycia i sprzedaży węgla w jedenastym miesiącu ubiegłego roku. Wynika z nich, iż miesięczna sprzedaż węgla w listopadzie była niższa od wielkości wydobycia w tym okresie, co skutkowało ponownym zwiększeniem zapasów węgla.

W stosunku do rekordowego pod względem wielkości sprzedaży października, w listopadzie nabywców znalazło ok. pół miliona ton węgla mniej.

Jak podała ARP, w listopadzie polskie kopalnie wydobyły 5,1 mln ton surowca (w październiku ponad 5,4 mln ton, we wrześniu i w sierpniu ponad 5 mln ton, w lipcu 5,3 mln ton, w czerwcu 4,7 mln ton, w maju i kwietniu po ok. 5,3 mln ton).

Miesięczna sprzedaż węgla wyniosła w listopadzie 5 mln ton (wobec ponad 5,5 mln ton w październiku, 5,1 mln ton we wrześniu, 4,6 mln ton w sierpniu, 4,7 mln ton w lipcu, 4,4 mln ton w czerwcu, 4,3 mln ton w maju i 4,9 mln ton w kwietniu).

Od marca do sierpnia ub. roku miesięczna produkcja węgla była wyższa od wielkości sprzedaży, co skutkowało systematycznym wzrostem ilości zapasów węgla na przykopalnianych zwałach. We wrześniu i październiku po raz pierwszy od ponad pół roku nastąpił spadek wielkości zapasów – do ponad 4,6 mln ton. Listopad przyniósł ponowny wzrost ilości węgla na zwałach, do 4,8 mln ton. Zapasy są dwukrotnie wyższe niż przed rokiem – w końcu listopada 2018 r. na zwałach leżało ponad 2,4 mln ton węgla.

Rok wcześniej, w listopadzie 2018 r., wielkość wydobycia węgla przekraczała 5,5 mln ton, a wielkość sprzedaży przeszło 5,1 mln ton. W 2019 roku listopadowe wydobycie było o ponad 400 tys. ton niższe, a miesięczna sprzedaż – mniejsza o ok. 150 tys. ton.

Od początku ub. roku do końca listopada kopalnie wydobyły łącznie ponad 56,6 mln ton węgla, wobec ok. 58,6 mln ton w porównywalnym okresie 2018 r. (spadek o ok. 2 mln ton). Wielkość sprzedaży węgla między styczniem a listopadem ub. roku przekroczyła 53,9 mln ton wobec ok. 57,7 mln ton w ciągu jedenastu miesięcy 2018 r. (spadek o ok. 3,8 mln ton).

W czwartek katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu, monitorujący rynek węgla kamiennego i sytuację w polskim górnictwie, podał także wartości, jakie osiągnęły w listopadzie ub. roku dwa indeksy obrazujące sytuację na krajowym rynku węgla energetycznego. Z danych wynika, że ceny polskiego węgla kamiennego dla energetyki w listopadzie wzrosły o 0,1 proc. wobec października, a ceny dla ciepłownictwa były niższe o 1,6 proc. Na rynkach międzynarodowych listopad przyniósł spadek cen węgla.

W listopadzie 2019 r. polski węgiel dla energetyki był o 6,2 proc. droższy niż w tym samym miesiącu rok wcześniej, a w odniesieniu do węgla dla ciepłownictwa średni wzrost wartości indeksu rok do roku wyniósł 3,3 proc.

Średniomiesięczna wartość indeksu cen węgla dla energetyki wyniosła listopadzie 266,35 zł za tonę, wobec 266,03 zł za tonę w październiku, a indeks cen węgla dla ciepłownictwa osiągnął w listopadzie 2019 r. wartość 307,08 zł za tonę, wobec 312,07 zł za tonę w październiku.

Listopad, po wzroście w październiku, przyniósł spadek cen węgla na świecie – ceny węgla energetycznego w europejskich portach ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) spadły o 11,3 proc. w odniesieniu do października, podczas gdy w październiku ceny wzrosły o 10,4 proc. wobec września. Ceny osiągnięte w portach ARA w listopadzie ub. roku były o 39,7 proc. niższe niż w tym samym czasie rok wcześniej, kiedy indeks osiągnął wartość 89,27 USD za tonę.

Polskie listopadowe indeksy cenowe w przeliczeniu na warunki portów ARA osiągnęły wartość 78,77 USD za tonę dla węgla kierowanego do energetyki oraz 83,07 USD za tonę węgla dla ciepłownictwa.

W końcu listopada ub. roku w kopalniach węgla kamiennego pracowało 83,4 tys. osób.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzeski przewoźnik zawiezie z Pragi do Terespola. Ale w Białej Podlaskiej się nie zatrzyma
Następny artykułKolorowy orszak Trzech Króli na ulicach Zabrza