Arkady Kubickiego to wyjątkowa konstrukcja. Powstała w latach 20. XIX wieku, zaprojektowana, jak sama nazwa mówi, przez Jakuba Kubickiego. Architekta, który pamięta jeszcze czasy ostatniego króla Polski.
Kubicki stworzył konstrukcję, która miała rozwiązać pewien problem – mówi naszej reporterce Tomasz Drapała, kustosz działu edukacji Zamku Królewskiego w Warszawie. Problem polegał na tym, że trzeba było połączyć dwie przestrzenie: ogród górny, który jest na skarpie i nowo powstały ogród dolny. Natomiast pomiędzy tymi ogrodami biegła ulica.
Była to ważna dla Warszawy ulica Boczna, która łączyła tereny nadwiślańskie. Jak to zrobić, żeby połączyć dwa ogrody, dwa tereny, a jednocześnie zachować ważną ulicę?
Architekt nie mógł poprowadzić tej ulicy podziemnym tunelem, dlatego postanowił zbudować tunel naziemny – wyjaśnia Tomasz Drapała. A więc Arkady Kubickiego pierwotnie były naziemnym tunelem, który przykrywał ulicę Boczną. I właśnie tędy, wewnątrz Arkad Kubickiego, jeździły powozy, karety. Ludzie spacerowali, arkady były zamknięte ogrodzeniem, a więc ta przestrzeń ogrodowa była oddzielona od ulicy.
Ogród górny z ogrodem dolnym był połączony dwoma monumentalnymi schodami. Niestety funkcja arkad jako tunelu przykrywającego ulicę trwała bardzo krótko, do 1831 roku. Wtedy władze carskie zamknęły Arkady Kubickiego i zorganizowało tam stajnie.
Później arkady funkcjonowały jako garaże dla samochodów prezydenta. Po drugiej wojnie światowej, bo zburzeniu zamku, arkady przetrwały w całości, więc jest to obiekt oryginalny – dodaje kustosz.
Kiedy Joe Biden stanie na górze Arkad Kubickiego, zobaczy widok, jaki jest uznawany za najpiękniejszy w Warszawie: na Wisłę i Pragę. A jeśli stanie na dole, zobaczy nowo odtworzone ogrody dolne.
Co ważne, właśnie tutaj, na Zamku Królewskim, miały miejsce najważniejsze wydarzenia.
To tutaj od początku XVII wieku przebywali królowie, tu działa się historia, tu podejmowano najważniejsze decyzje – mówi Tomasz Drapała. A teraz w tym właśnie miejscu przemówienie wygłosi prezydent Stanów Zjednoczonych.
W Arkadach Kubickiego widać coraz większe poruszenie i coraz większy ruch.
Chociaż jesteśmy przyzwyczajeni do wizyt najważniejszych osób w kraju, w Europie i na świecie, to jednak jest pewne podekscytowanie – przyznaje Paulina Szwed-Piestrzeniewicz, rzeczniczka Zamku Królewskiego w Warszawie.
Wszyscy spodziewamy się ważnych słów, które tu padną. Na pewno to będzie bardzo ważne wydarzenie i oczy całego świata, nie tylko Polski, będą skierowane właśnie w to miejsce. Tak, myślę, że to będzie jedno z tych przemówień, które przechodzą do annałów historii, o których później dzieci się uczą z podręczników historycznych – dodaje rzeczniczka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS