W obliczu kontuzji Krzysztofa Piątka dobrze mieć świadomość, że przynajmniej Arkadiusz Milik jest zdrowy i skuteczny. Jego Marsylia gra obecnie z Angers, stawką może być awans do Ligi Europy, a Polak ma już na koncie jedno trafienie.
Klub z Lazurowego Wybrzeża objął prowadzenie już w dziewiątej minucie. Akcja bramkowa była efektem działania Liroli, Milika oraz bramkarza Angers – Bernardoniego. Nie będziemy jednak ukrywać, że napastnik naszej reprezentacji odegrał tutaj jakąś wielką rolę. Znaczną część roboty wykonał Hiszpan oraz francuski golkiper, który wpuścił farfocla.
Szósta bramka Arkadiusza Milika w tym sezonie Ligue 1 Uber Eats! ⚽
🇵🇱 Polak świetnie odnalazł się w polu karnym i strzelił gola głową! 👏#modanafrancję 🇫🇷 pic.twitter.com/BFcdV8Sivt
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 16, 2021
Milik nie uderzył w bardzo przekonywujący sposób. Można było odnieść wrażenie, że został po prostu trafiony w głowę. Liczy się jednak efekt, a ten jest jak najbardziej zadowalający. 27-latek strzelił już swojego piątego gola w Ligue1 i jest na dobrej drodze do zapewnienia Marsylii udziału w przyszłej edycji Ligi Europy.
Co ważne, Milik mógł mieć na swoim koncie już dublet, ale przy drugiej bramce słusznie interweniował system VAR.
Fot.Newspix
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS