Odwołanie sezonu WNBA sprawi, że poziom Euroligi wzrośnie. Europejskie kluby będą kontraktowały amerykańskie koszykarki, jednak będą musiały spieszyć się z wyborem najlepszych, bo limity pozwalają na zarejestrowanie maksymalnie dwóch spoza Europy. Z podobnego założenia wychodzi Arka Gdynia. – Prowadzone rozmowy są bliskie finalizacji. Wszelkie informacje chcielibyśmy ogłosić w spokojniejszym czasie, czyli po świętach – mówi prezes mistrzyń Polski Bogusław Witkowski.
Rebecca Allen Ligowcem Marca na Trojmiasto.pl
Niemal pewne jest, że koszykarski sezon WNBA tego lata nie odbędzie się ze względu na pandemię koronawirusa. Taki scenariusz może sprawić, że amerykańskie koszykarki chętniej spojrzą na oferty europejskich klubów i w liczniejszej grupie zaprezentują się na parkietach Euroligi.
Europejskie kluby będą musiały więc spieszyć się z kontraktowaniem zawodniczek. Wszystko przez przepis, który mówi, że drużyna nie może zarejestrować więcej, niż dwie spoza Europy.
– Gdyby Euroliga sprowadziła bardzo dobre zawodniczki, to w pewnym stopniu będzie mogła zastąpić WNBA. Oczywiście nie mówię o 10 tysiącach ludzi na trybunach i całym anturażu, ale na pewno to otworzy pole popisu przed Euroligą. Z kolei w obecnej sytuacji w krajach Europy kasa się nie przelewa i trudno powiedzieć nagle, że przyjadą wszystkie gwiazdy, zagrają za połowę swoich apanaży i będziemy mieli najwyższy poziom. To bardzo skomplikowany proces i pamiętajmy, że będzie ostra rywalizacja ze względu na przepisy – mówi nam prezes Arki Gdynia Bogusław Witkowski.
Bogusław Witkowski o przepisie na mistrza: Familijmy klub, ludzkie podejście
Takie decyzje mogą natomiast utrudnić rozmowy w sprawie przedłużenia obecnych umów żółto-niebieskich. W Lidze Letniej zaprezentować miały się bowiem: Rebecca Allen, Marie Gulich i Kayla Alexander.
– Musimy stanąć przed pytaniem: na co koszykarka liczyła, grając w WNBA i grając w Europie? Otrzymywałaby wynagrodzenie z dwóch klubów, a teraz musi z jednego, w związku z czym postawi inne warunki. Na dobrą sprawę nie wiemy jak zmienią się standardy finansowe w najbliższych miesiącach w Hiszpanii, we Włoszech, już nie mówiąc o Turcji i Rosji, bo to inna półka – dodaje prezes.
Włodarze Arki za pierwszorzędny cel postawili sobie właśnie przedłużenie kontraktów z obecnymi koszykarkami, a dopiero w dalszych krokach pozyskiwanie nowe. Pierwsze konkretne decyzje mają zapaść po Wielkanocy.
– Porozumienia są praktycznie zawarte. Wzajemnie osiągnęliśmy takie, które satysfakcjonuje klub i zawodniczki w tych warunkach. Co do nowych kontraktów – prowadzone rozmowy są bliskie finalizacji. Wszelkie informacje chcielibyśmy ogłosić w spokojniejszym czasie, czyli po świętach. Chcemy zachować jak największą stabilizację w składzie. Jeszcze nigdy nie udało się zachować go w stu procentach., z różnych względów. Dla mnie optymalnym poziomem będzie zatrzymanie trzech czwartych obecnego składu, ale ciężko mówić dziś o szczegółach – wyjaśnia Witkowski.
Najlepsze koszykarki w Trójmieście. Ranking czytelników Trojmiasto.pl
Obowiązujące w kolejnej kampanii kontrakty mają: Aldona Morawiec, Kamila Podgórna, Joanna Grymek, Julia Niemojewska i Anna Wińkowska, a przecież są jeszcze te, które zdobywały mistrzostwo Polski juniorek starszych. Niebawem do tego grona mają dołączyć kolejne.
– Nie nastawimy się rewolucje i szukanie nie wiadomo jakich nazwisk, nie mówimy o budżecie, który będzie trzykrotnie większy. Bez szaleństw, to ma być spokojny, dalszy krok do przodu, jaki sobie zakładamy – podsumowuje włodarz żółto-niebieskich.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS