To miał być trener na dłuższy czas, a okazał się tylko na kilka miesięcy. Ireneusz Mamrot nie jest już szkoleniowcem Arki. Kontrakt, który miał obowiązywać do czerwca 2022 r., został rozwiązany za porozumieniem stron.
Arka Gdynia. Pół roku i wystarczy
Mamrot pracę w Arce rozpoczął w maju tego roku. Przejmował zespół w bardzo trudnym położeniu i nie zdołał utrzymać go w Ekstraklasie. Po spadku, w przerwie między rozgrywkami, zespół przeszedł rewolucję i w rundzie jesiennej obecnego sezonu należał do czołówki I ligi (awansował również do 1/8 finału Pucharu Polski, gdzie zmierzy się z Górnikiem Łęczna). Swoją grą nie zachwycał, ale na wiosnę wciąż może liczyć na walkę o awans do Ekstraklasy (zajmuje 5. miejsce). Zrobi to już jednak pod wodzą innego szkoleniowca. Jego prezentacja ma nastąpić w czwartek.
– Musieliśmy podjąć trudną decyzję, która jednak, z upływem czasu, może okazać się korzystna dla obu stron. Chciałbym podziękować trenerowi Mamrotowi za dotychczasową współpracę. Życzę mu szybkiego powrotu na ławkę trenerską i wielu sukcesów w dalszej pracy szkoleniowej. Jestem pewny, że jeszcze spotkamy się na boiskach Ekstraklasy – powiedział prezes Arki Michał Kołakowski dla oficjalnej strony klubowej.
Bilans Mamrota w Arce to 30 spotkań – 14 wygranych, 8 remisów i 8 porażek (bramki 50:34).
Według informacji sportowefakty.pl Mamrot jest głównym kandydatem do zastąpienia Radosława Sobolowskiego, jeśli ten zostanie zwolniony z Wisły Płock.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS