A A+ A++

Napastnik wycelował broń w głowę wiceprezydent Argentyny i próbował oddać strzał. Pistolet zaciął się. Broń była naładowana pięcioma nabojami.

Do zdarzenia doszło w czwartek przed domem wiceprezydent Argentyny Cristiny Fernández de Kirchner w Buenos Aires. Demonstranci zebrali się tam by wesprzeć polityczkę, która jest oskarżona o korupcję. Fernandez de Kirchner zaprzecza, jakoby złamała prawo. 

ZOBACZ: Rosja. Pogrzeb Michaiła Gorbaczowa. Władimir Putin nie pojawi na uroczystościach

69-letnia wiceprezydent wyszła z samochodu i kierowała się w stronę wejścia do domu. Czekał na nią tłum. Nagle, tuż przed jej twarzą pojawił się pistolet. Napastnik próbował oddać strzał, jednak broń nie wypaliła. Fernandez de Kirchner złapała się za głowę i pochyliła, po czym zasłonili ją ochroniarze. Wiceprezydent nie skomentowała tego zdarzenia. 

Próba zamachu na wiceprezydent. Napastnik zatrzymany  

– Mężczyzna wycelował broń w jej głowę i pociągnął za spust. Cristina wciąż żyje, ponieważ z jakiegoś powodu, który nie został jeszcze potwierdzony, broń… nie wystrzeliła – powiedział prezydent Alberto Fernandez w przemówieniu telewizyjnym, cytowany przez agencję Reutera. 

ZOBACZ: Brazylia: Matka oskarżona o zabicie dzieci. Miała mieszkać z ich zwłokami

– To najpoważniejsze wydarzenia od 1983 roku, gdy do Argentyny powróciła demokracja – mówił. 

W magazynku znajdowało się pięć kul. Mężczyzna został zatrzymany przez policję, a broń znaleziono kilka metrów od miejsca zdarzenia. Lokalne media, na które powołuje się BBC News, podają, że napastnikiem jest 35-letni Brazylijczyk. Policja ustala motywy zamachu. 

dsk/arż/ Polsatnews.pl/Reuters

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOkno dwóch prędkości! “Lewy” i Milik bombami. Lech niewypałem
Następny artykułStartujemy w nowy rok szkolny