Argentyna pokonała Australię 2:1 w sobotnim meczu 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. W piątek w ćwierćfinale zmierzy się z Holandią, która kilka godzin wcześniej wygrała z USA 3:1.
Zespół z Ameryki Południowej objął prowadzenie w 35. minucie. Bramkę płaskim strzałem zdobył jego lider Lionel Messi. 35-letni gwiazdor rozgrywał tego dnia 1000. mecz w zawodowej karierze licząc występy w klubach i reprezentacji.
Messi cieszył się z dziewiątego w karierze gola na mundialu, ale dopiero pierwszy raz zdołał wpisać się na listę strzelców w meczu fazy pucharowej.
Argentyna kontrolowała wydarzenia na boisku, a w 57. minucie drugą bramkę zdobył dla niej Julian Alvarez. Napastnik Manchesteru City wykorzystał błąd bramkarza Mathew Ryana, który źle przyjął piłkę podaną mu przez kolegę z drużyny.
Wydawało się, że mecz jest już praktycznie rozstrzygnięty, ale Australia nie poddawała się. W 77. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Craig Goodwin. Potężnie uderzona przez niego piłka prawdopodobnie nawet nie leciała w światło bramki, ale wpadła do siatki po odbiciu od Enzo Fernandeza, któremu zaliczono samobójcze trafienie.
Australia bliska wyrównania
Australia dwukrotnie była blisko wyrównania. W 80. minucie odważnym rajdem popisał się Aziz Behich, który wpadł w pole karne mijając kilku rywali. W ostatniej chwili zablokował go Lisandro Martinez. Natomiast tuż przed ostatnim gwizdkiem strzał Garanga Kuola obronił Emiliano Martinez.
Spotkanie sędziował Szymon Marciniak. To był drugi mecz polskiego arbitra na tym mundialu. Wcześniej był rozjemcą w spotkaniu grupy D Francja – Dania (2:1).
mly/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS