- Na nagraniu minister rolnictwa udziela reprymendy pracownikom ARiMR, mówiąc o opieszałym rozpatrywaniu wniosków rolników
- – Ja co mówię, to mówię bardzo zdecydowanie twardym językiem – wyjaśniał dzisiaj Ardanowski
- Ardanowski zapewnił, że w tej chwili nie ma zagrożenia utraty środków unijnych
Nagrania ze spotkania ministra rolnictwa z urzędnikami Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa kilka dni temu ukazały się w sieci. Jeden z uczestników zarejestrował 25-minutową wypowiedź Ardanowskiego.
– Mam dość uwag od premiera i kierownictwa partii. Podczas kampanii wyborczej rolnicy lamentują, że agencja pracuje opieszale – mówił wtedy szef resortu rolnictwa. – Jeśli ktoś sobie nie radzi, to go żaden miejscowy poseł, ani wojewoda nie uratuje. Żarty się skończyły – stwierdził. Polityk miał również powiedzieć, że “narasta kryzys”. – Wnioski rolników rozpatrywane są nie miesiącami, a latami. Rolnicy zapomnieli na co je składali. Środki publiczne są realnie zagrożone. Nie da się już zgonić na poprzedników – przekonywał.
– Ktoś, kto przyszedł do agencji restrukturyzacji, szczególnie z rekomendacji politycznej Prawa i Sprawiedliwości, a chyba wszyscy … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS