Wrocławski arcybiskup ks. Józef Kupny wydał dekret dotyczący zasad organizacji tegoorcznych uroczystości przyjęcia pierwszej komunii. Zaleca w nim, aby odwołać wspólne uroczystości komunijne, jeśli zajęcia w szkołach zostaną zawieszone. Kilka dni po ogłoszeniu dekretu, rząd zamknął szkoły z powodu rosnącej liczby zakażonych koronawirusem.
– Skoro dzieci nie chodzą do szkoły, to nie możemy ich gromadzić na próbach i na uroczystościach komunijnych, aby nie narażać nikogo na zakażenie koronawirusem – pokreśla ks. Rafał Kowalski, rzecznik prasowy wrocławskiej kurii.
Dzisiaj nie wiadomo, jaki przebieg będzie miała III fala epidemii. Jeśli po 9 kwietnia, władze zdecydują o wznowieniu zajęć, to wcale nie oznacza, że przygotowania do pierwszej komunii też zostaną przywrócone.
Arcybiskup Józef Kupny podpowiada, aby proboszczowie ewentulane rozwiązanie skonsultowali z rodzicami. Ważne: decyzja w sprawie formuły uroczystości nie może zostać podjęta większością głosów.
Proboszcz rozmawia z rodzicami
Ks. Kowalski: – Proboszczowie powinni wysłuchać każdego z rodziców. Bierzemy pod uwagę, że ludzie mogą mieć obawy przed spotkaniami w większym gronie ze względów zdrowotnych, w obawie przed zakażeniem się lub zakażeniem bliskich, chorujących lub starszych.
Sugerowanych rozwiązań jest kilka.
Pierwsze, to podział większych grup. W tym przypadku duże znaczenie ma wielkość kościoła, w którym miałaby się odbyć uroczystość. Rzecznik kurii przypomina, że podczas ceremonii komunijnej obowiązują te same zasady, co podczas innych obrzędów religijnych, m.i.n. w kościele przypada 15 m kw. na jednego wiernego.
Rodzice mogą także zdecydować się na indywidualną uroczystości przyjęcia pierwszej komunii przez ich dziecko. To jest możliwe nawet w dni powszednie.
Pod uwagą powinni brać także przeniesienie pierwszej komunii na inny termin, kiedy zagrożenie koronawirusem będzie znacznie mniejsze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS