A A+ A++

Nowa propozycja to kolejny krok w dywersyfikacji dostawców i uodpornieniu się na zerwanie łańcucha dostaw.

Apple na przestrzeni ostatnich miesięcy intensywnie stara się zdywersyfikować łańcuch dostaw swoich urządzeń. Firma, która przez wiele lat opierała się praktycznie w całości na chińskich fabrykach szuka aktualnie możliwości uruchomienia ekonomicznie uzasadnionej produkcji w innych krajach.


MacBook Pro 14
Źródło: Thai Nguyen / Unsplash

MacBook Pro 14

Źródło: Thai Nguyen / Unsplash

Gigant z Cupertino zamierza uniezależnić się nieco od Chin. Najnowszym krokiem w tym kierunki są plany uruchomienia produkcji flagowych laptopów z serii MacBook Pro w Tajlandii.

Zobacz również:

Według informacji przekazanych przez Nikkei Asia firma Apple prowadzi aktualnie rozmowy z co najmniej trzema producentami w Tajlandii.

Jeden z producentów do którego zwróciła się firma Apple przekazał, że pierwotnie rozmawiano o uruchomieniu produkcji w Wietnamie. Dalsze rozmowy prowadzone były w kierunku potencjalnego wykorzystania istniejących zakładów produkcyjnych w Tajlandii.

Wszyscy trzej dostawcy, z którymi Apple prowadzi rozmowy mają już zakłady produkcyjne w Tajlandii. Jeden z dostawców twierdzi, że rozważa budowę nowych zakładów specjalnie na potrzeby produkcji Apple.

Wcześniej informowano, że Apple przenosi produkcję MacBooków do Wietnamu, a głównym producentem sprzętu nadal ma pozostać Foxconn. Nie musi to jednak wykluczać wykorzystania Tajlandii do przynajmniej części produkcji.

Apple od ponad roku z powodzeniem produkuje w Tajlandii wybrane modele zegarków z rodziny Apple Watch. Firma zdywersyfikowała także łańcuch dostaw smartfonów Apple iPhone oraz komputerów Mac. Dla modelu Mac Pro wybudowano specjalny zakład produkcyjny w Stanach Zjednoczonych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKto widział drogowców?
Następny artykułMillenialsi poświęcają graniu w gry masę czasu, zdominowali dzieci i młodzież