A A+ A++

W ostatnich dniach przez Kubę przetoczyła się fala protestów związana z niedoborem podstawowych towarów, coraz większym ograniczeniem swobód obywatelskich i bezradnością rządu z gwałtownym wzrostem infekcji COVID-19. Władze w pierwszej kolejności zrobiły to, co po nich się spodziewano, czyli odpowiedziały blokadą krajowej przestrzeni globalnej sieci.

W ten sposób służby ograniczyły rozprzestrzenianie się informacji o planowanych manifestacjach. Długo to nie trwało, bo pomoc przyszła bezpośrednio ze Stanów Zjednoczonych. Firma Psiphon stworzyła oprogramowanie, które umożliwia obejście blokad i połączenie z Internetem. Aplikacja szybko zyskała popularność na Kubie.

Teraz dowiadujemy się, że dzięki niej dostęp do sieci i możliwości wymiany informacji zyskało ponad 1,4 miliona Kubańczyków, czyli ok. 20 procent tamtejszych użytkowników sieci. To nie pierwszy raz, gdy firma Psiphon interweniowała w sprawie rządowej cenzury. Podobne akcje niedawno odbyły się np. w Iranie czy Chinach.

Trzeba tutaj podkreślić, że amerykańska firma nie działa na własną rękę. Stoi za nią bowiem sam rząd USA, który finansuje ją milionami dolarów, by tworzone przez nią oprogramowanie skutecznie pozwalało mieszkańcom innych krajów na swobodne połączenia i wymianę informacji w globalnej sieci.

Prezydent Joe Biden powiedział w czwartek, że Biały Dom sprawdza, czy rząd USA może w jakiś sposób pomóc Kubańczykom odzyskać dos … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejne mobilne punkty ZUS w powiecie limanowskim – wnioski „300+”
Następny artykułBurze z gradem – ostrzeżenie IMiGW