A A+ A++

Aplikacja Apple “Znajdź” pozwala zlokalizować użytkownikom zaginiony sprzęt. Są jednak przypadki gdy z funkcji skorzystają funkcjonariusze policji.

Program Apple “Znajdź” to przydatne narzędzie, dzięki któremu możemy odszukać zgubione urządzenie. Zostało ono wykorzystane w dość nieoczekiwanym celu przez oddział SWAT do przeprowadzenia nalotu, który mógł skończyć się tragicznie. Rodzina z Ferguson w stanie Missouri pozwała policję hrabstwa St. Louis po tym, jak zespół SWAT wtargnął i przeszukał ich dom na podstawie informacji pochodzących z aplikacji “Znajdź”.

SWAT wykorzystał funkcję Apple “Znajdź” do zlokalizowania złodziei. Zrobili jednak nalot na dom niewinnej rodziny.

 

W pozwie wskazano, iż oprogramowaniu brakuje dokładności, aby wskazać urządzenie pod określonym adresem. Brittany Shamily była w domu ze swoimi dziećmi, kiedy w maju zeszłego roku funkcjonariusze w pełnym wyposażeniu taktycznym wpadli do jej domu, uprzednio wyważając drzwi.

Wycelowali broń w męża Shamily, Lindella Briscoe, który spał w swojej służbowej ciężarówce na podjeździe. Funkcjonariusze poszukiwali broni i materiałów związanych z kradzieżą samochodu, do której doszło tamtego ranka. Spędzili pół godziny przewracając szuflady i powodując inne szkody.

Według doniesień jeden z funkcjonariuszy wybił dziurę w ścianie, a drugi przebił podwieszany sufit. Wszystko ma związek z kradzieżą, która miała miejsce 26 mil dalej, w hrabstwie South. Sześć osób ukradło tamtego ranka Dodge’a Chargera.

Na miejscu znajomy właścicieli samochodu powiedział policji, że w pojeździe znajdują się słuchawki AirPods, i zasugerował skorzystanie z usługi “Znajdź” w celu ich zlokalizowana. System śledzenia Apple doprowadził funkcjonariuszy do domu Shamily. Władze wystąpiły następnie o nakaz przeszukania, podejrzewając, że w rezydencji znajduje się broń palna.

Po omyłkowym nalocie policja znalazła słuchawki AirPods leżące na ulicy przed domem. Jedna z córek Brittany i Briscoe zeznała później, że widziała przejeżdżający przez okolicę pojazd, który opisem przypominał ten skradziony. Zapewne więc jeden ze złodziei wyrzucił rzeczone słuchawki w pobliżu domu niewinnej rodziny.

Nie wiadomo, czy sędzia wydający nakaz wiedział, że SWAT podał we wniosku adres z aplikacji Apple.





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBilety na mecze Polaków na Euro 2024? Gdzie i jak kupić? Jakie ceny?
Następny artykułOtwieramy Park Jordanowskiego po modernizacji