A A+ A++

Data dodania: 2020-12-30 (10:10) Komentarz surowcowy DM BOŚ

Przedostatni dzień 2020 roku na rynku ropy naftowej rozpoczyna się od spokojnych zwyżek. Cena ropy gatunku WTI umacnia się powyżej poziomu 48 USD za baryłkę, zaś notowania ropy gatunku Brent oscylują w okolicach 51,50 USD za baryłkę. W bieżącym tygodniu, wepchniętym między Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok, handel na globalnych rynkach surowcowych jest wyraźnie przygaszony.

Panuje jednak względny optymizm, wynikający z nadziei na szybkie wejście w życie nowego planu stymulacyjnego w Stanach Zjednoczonych, jak również z coraz większej liczby zaszczepionych na Covid-19 osób.

Te czynniki wspierają stronę popytową na rynku ropy naftowej. Pomagają jednak także dane dotyczące zapasów ropy naftowej w USA. Wczoraj Amerykański Instytut Paliw (American Petroleum Institute, API) podał, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy w USA spadły o prawie 4,8 mln baryłek, podczas gdy oczekiwano zniżki o około 2 mln baryłek.

Ostatecznie jednak inwestorzy i tak są ciekawi raportu Departamentu Energii USA, który zostanie opublikowany dzisiaj o 16:30 polskiego czasu. W ostatnich tygodniach dane API i departamentu potrafiły się od siebie wyraźnie różnić, mimo że historycznie na ogół wyliczenia bywają bardzo podobne.

Z kolei o 19:00 pojawią się dzisiaj dane dotyczące liczby funkcjonujących wiertni ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych, które są prognostykiem przyszłej produkcji. W ostatnich miesiącach widoczny był trend wyhamowania spadku liczby wiertni i powrotu do wzrostów, ale na razie wzrosty te mają niewielką dynamikę.

ZŁOTO

Neutralny poranek na wykresie cen złota.

Końcówka bieżącego roku na rynku złota upływa pod znakiem prób ponownego dotarcia notowań kruszcu do poziomu 1900 USD za uncję. Na razie próby te nie są szczególnie udane. Mimo utrzymującej się względnej siły strony popytowej i poruszania się cen złota w okolicach 1880 USD za uncję, wspomniana psychologiczna bariera nie została pokonana.

Możliwe jednak, że jest to kwestia czasu, a przynajmniej na to wskazują na razie fundamentalne uwarunkowania rynku złota. Kruszec uzależniony jest w największym stopniu od sytuacji na rynku amerykańskiego dolara. Wartość USD natomiast wciąż spada, bowiem znajduje się pod presją związaną z ultraluźną polityką monetarną prowadzoną przez Fed, jak również planami rychłego wprowadzenia w życie kolejnego programu stymulacyjnego.

Głosowanie nad programem przesunęło się w czasie po wczorajszym braku porozumienia w amerykańskim Senacie, co wyhamowało zniżkę wartości USD oraz zwyżkę cen złota – jednak opóźnienie w głosowaniu nie powinno być duże, a program ostatecznie raczej zostanie przeforsowany i zatwierdzony przez Donalda Trumpa. To oznacza, że presja na spadek wartości USD może się jeszcze przez jakiś czas utrzymać.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrzęsienie ziemi w Chorwacji. 20 tys. osób koczuje na zewnątrz
Następny artykułRAPORTOWANIE AKTUALNEJ SYTUACJI EPIDEMIOLOGICZNEJ – INFORMACJA PPIS