A A+ A++

Dwudziestu niemieckich naukowców wezwało rząd RFN, aby cofnął decyzję w sprawie rezygnacji z wykorzystywania w kraju energii jądrowej. Przedstawiciele koalicji rządowej są w tej kwestii podzieleni – informuje w czwartek portal dziennika „Welt”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Niemiecka prasa krytycznie o działaniach rządu Scholza! „Die Zeit”: Niemcy trwonią zaufanie Polaków. Jesienią może dojść do eskalacji

-Korespondent „Deutsche Welle” mocno o Niemczech: „Druzgocąca porażka polityki wobec Rosji; niszczą swoją pozycję w Europie”

Żądamy natychmiastowego zaprzestania wycofywania się z energii atomowej

— zaapelowało w swojej deklaracji dwudziestu naukowców z dziedzin technologicznych i ekonomicznych. Ich zdaniem dalsze funkcjonowanie elektrowni jądrowych powinno „zapewnić zasilanie i dobrobyt w Niemczech” jako trzeci – obok słońca i wiatru – filar ochrony klimatu.

W opinii autorów, rezygnacja z atomu przyniesie zagrożenie gospodarcze, a „rosnące ceny energii i spadające bezpieczeństwo dostaw zagrażają konkurencyjności i dobrobytowi”. Jeśli pod deklaracją uda się zebrać co najmniej 50 tys. podpisów, jej autorzy będą mogli przedstawić swoje żądania przed komisją ds. petycji w Bundestagu – podkreśla „Welt”, który jako pierwszy dotarł do dokumentu.

Wycofywanie się Niemiecenergii jądrowej spowolni osiągnięcie celów klimatycznych, ponieważ do zapewnienia energii elektrycznej potrzebny będzie powrót do energetyki węglowej, co ma już miejsce – zauważają naukowcy. Jak przekonują, energia jądrowa przeżywa rozkwit na całym świecie, a w obliczu zmian klimatycznych i kryzysu energetycznego wiele krajów w coraz większym stopniu z niej korzysta.

„Każdy, kto wzywa do energii jądrowej, jest za opóźnieniem transformacji energetycznej”

Żądania, aby elektrownie jądrowe działały dłużej, cofają nas wstecz

— ocenia Nina Scheer (SPD), rzeczniczka ds. polityki energetycznej.

Każdy, kto wzywa do energii jądrowej, jest za opóźnieniem transformacji energetycznej

— dodała Scheer podkreślając, że należy rozwijać energię odnawialną.

Jednostronnie skoncentrowanie się na słońcu, wietrze i gazie ziemnym spowodowało niedobory energii w Niemczech

— przekonują naukowcy. Jak wyjaśniają, dość nieprzewidywalna energia z wiatru i słońca „wymaga ogromnej sieci elektrowni, linii i magazynów, które istnieją w początkowej fazie”.

Inicjatywę naukowców chwali rzecznik polityki energetycznej grupy parlamentarnej FDP Michael Kruse. Niemcy mogą w czasie wojny na Ukrainie „wnieść istotny wkład w bezpieczeństwo energetyczne poprzez utrzymanie działających elektrowni jądrowych po 2022 roku” – uważa Kruse. Jego zdaniem, rządząca koalicja SPD, Zielonych i FDP powinna podjąć taką decyzję we wrześniu w Bundestagu.

„Niemcy pozwoliły Zielonym i ich politycznemu lobby narzucić sobie myślenie w kwestii energii”

Deklarację naukowców jako „mocny i słuszny sygnał” ocenia poseł Bundestagu Torsten Herbst (FDP). Podkreśla, że „czwarta co do wielkości gospodarka na świecie nie może być zdana jedynie na zależną od pogody, a więc niepewną energię wiatrową i słoneczną”.

Z zadowoleniem apel naukowców przyjął także Wolfgang Steiger, sekretarz generalny Rady Gospodarczej CDU.

Niemcy pozwoliły Zielonym i ich politycznemu lobby narzucić sobie myślenie w kwestii energii. Mogę tylko z radością powitać fakt, że ich dogmaty są teraz łamane

— podkreślił Steiger, który reprezentuje opozycyjną chadecję.

aw/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiałystok. Wypadek na skrzyżowaniu al. Piłsudskiego i Sienkiewicza. Przewrócona karetka i rozbite auto
Następny artykułHolenderscy rolnicy ponownie blokują autostrady, płoną opony