“Anything but a Backpack Day” w II LO!

Jak zwykle nasi uczniowie wykazali się ogromną pomysłowością i kreatywnością! całą akcję postanowiliśmy zapytać przewodniczącego Samorządu – Mateusza Mroczka.

P: Skąd pomysł na dzisiejsze wydarzenie w naszej szkole?
M:Pomysł na wydarzenie, które miało dziś miejsce narodził się podczas jednego ze spotkań Samorządu Uczniowskiego na początku marca. Dzień bez plecaka został początkowo wymyślony w kwestii bezpieczeństwa po strzelaninach w szkołach w Ameryce, ale później przerodził się w znany nam szalony pomysł. W Polskich szkołach stanowi on formę zabawy, więc podczas spotkania niemal natychmiast zyskał on poparcie.

P: Czyli dzisiejsze wydarzenie ma na celu dobrą zabawę. Jak dużo osób wzięło dziś udział i jak to wszystko wyglądało?
M: Praktycznie każda osoba z każdej klasy zaangażowała się w dzisiejszym wydarzeniu, przynosząc naprawdę różne przedmioty. Niektórzy nauczyciele również postanowili wziąć udział w akcji przynosząc swoje rzeczy w czymś innym niż zwykle. Na pewno wszyscy byli ciekawi co przyniosą inni.

P: Jakie znaczenie dla uczniów miał dzień bez plecaka?
M: Uważam, że takie pomysły sprzyjają rozwojowi relacji między uczniami oraz ich integracji. Odwrócenie uwagi od zazwyczaj monotonnej szkolnej rzeczywistości oceniam na naprawdę pozytywny zabieg. W dzisiejszym dniu można było odczuć jakby cała szkoła była jednością – każdy ze sobą rozmawiał, poznawały się nowe osoby, ludzie mieli pretekst do rozmów. Zaczynając od robienia zdjęć i filmików, aż po konkurs na najlepsze klasowe zdjęcie, kończąc na mini-wywiadach z uczniami- zafascynowanie dzisiejszym dniem było naprawdę duże i myślę, że ograniczyło również samotne przebywanie na korytarzu w telefonie lub gdzieś z boku bez jakiegokolwiek zaangażowania. Takie akcje uważam za okazje do rozwoju szkoły oraz uczniów- poprzez koordynowanie takich wydarzeń, przeprowadzanie wywiadów bądź po prostu zgrania się ze wszystkimi i odkrywaniem różnych talentów. Myślę że nasza szkoła jest bardzo dobrym przykładem rozwoju w różnych kierunkach i przyjaznej atmosfery.

Inni uczniowie również wypowiedzieli się na temat akcji:

Asia Skrzypiec Ia: Wzięłam ze sobą namiot, uprzedzając pytanie – myślę że w środku zmieściłoby się tak z 5 osób. Biorąc namiot do szkoły, chciałam przede wszystkim żeby wychodziły ładne zdjęcia, uznałam że każdy będzie przynosił bardzo podobne rzeczy w których można nosić przybory szkolne więc postanowiłam trochę się wyróżnić, uznałam również że jak ktoś wejdzie do namiotu to będzie bardzo fajny sposób na spędzenie przerwy. Ten dzień jest naprawdę fajny. Na przykład dzisiaj uczniowie z mojej klasy, koledzy i koleżanki zachowują się jak szaleni przez te rzeczy, ale bardzo mi się to podoba- jestem za takimi inicjatywami i chcę, żeby było ich jak najwięcej. Super akcja, można pojeździć sobie takim wózkiem, popatrzeć na ludzi, którzy przynoszą kreatywne rzeczy.

Kacper Nowak, Jakub Dobroczyński: Wzięliśmy ze sobą kajak do pływania. Wiedzieliśmy że nikt nas nie przebije i wygramy konkurs na najbardziej kreatywne zdjęcie klasowe.Zdobycie takiego kajaku jest bardzo trudne, nosimy go we dwóch – najciężej jest po schodach. Mimo to waga nie ma dla nas znaczenia i dajemy radę. Jest to świetny pomysł – fajnie jest kiedy ludzie mogą się wykazać kreatywnością. Sam dzień bez plecaków jest czymś zupełnie odbiegającym od codziennego dnia, jest jakoś tak inaczej.
Jakub Sadowski IIIj: Ja przyniosłem oponę. Widziałem kiedyś coś z oponą na takim dniu w innym szkole i stwierdziłem, że właśnie ją wezmę. Jest świetna i super się bawię.

Iga Kawałek Ib: Przyniosłam skrzynkę na narzędzia mojego taty. Tata w sumie zasugerował mi to, że mogę wziąć, będzie śmiesznie a nie będę musiała jej nosić tylko będę mogła ją ciągnąć. Dla mnie to jest spoko pomysł, bo tak jak dzisiaj po prostu chciało mi się przyjść do szkoły. Wiedziałam, że będzie śmiesznie i miałam rację.

Agata Lipska IIIj: Wzięłam ze sobą wózek, który ma z 10 lat. Sama się w nim wychowałam, ale wszystkie swoje lalki też wychowałam właśnie w nim. Ten pomysł jest bardzo super!

Zgłoś naruszenie/Błąd