We wtorek 9 listopada w Sejmie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie, które zostało poświęcone sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. W czasie wydarzenia głos zabrał m.in. premier Mateusz Morawiecki, szef MSWiA Mariusz Kamiński i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Po informacji rządu w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej zostały przewidziane 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenia w imieniu kół, a następnie posłowie mieli szansę zadania pytań.
Nadzwyczajne posiedzenie Sejmu. Antoni Macierewicz o „zbrodni w 2010 roku”
– Agresja, którą dzisiaj przeżywamy, nie zaczęła się ani w lipcu, ani w czerwcu, ani w maju 2021 roku, wtedy kiedy porwano polski statek powietrzny, zaczęła się zbrodnią w 2010 roku. To było to najstraszliwsze uderzenie w Polskę, wynikające ze świadomości, że Polska jest tym krajem, który jako jedyny jest w stanie zablokować imperializm rosyjski – powiedział Antoni Macierewicz podczas posiedzenia Sejmu.
I właśnie dlatego, wtedy, kiedy PiS objęło władzę, rozpoczęło działania mające na celu zwiększanie siły i bezpieczeństwa militarnego Polski. Właśnie dlatego zaczęliśmy zwiększać armię, właśnie dlatego powołaliśmy Wojska Obrony Terytorialnej, właśnie dlatego zaczęliśmy przenosić wojska na wschód, i właśnie dlatego doprowadziliśmy do stacjonowania wojsk amerykańskich i natowskich na terenie Polski – kontynuował poseł PiS.
– Dzisiaj musimy wzmocnić naszą siłę wewnętrzną, stąd niezbędna jest jedność narodu, stąd niezbędny jest rozwój obrony cywilnej. Tej, która stwarza strukturę całego społeczeństwa, daje jej siłę i daje jej wychowanie obrony narodowej – zakończył swoje wystąpienie Antoni Macierewicz.
Czytaj też:
„Białoruś już się nie wywinie”. Janusz Korwin-Mikke komentuje kryzys na granicy
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS