W obecnym stanie prawnym brak wskazania pełnych danych pozwanego stanowi przeszkodę formalną uniemożliwiającą prowadzenie spraw. W myśl nowych przepisów, wnosząc pozew o ochronę dóbr osobistych, jeżeli do ich naruszenia doszło drogą elektroniczną, powód w pozwie zamiast imienia i nazwiska albo nazwy lub adresu pozwanego będzie wskazywać jako pozwanego „osobę nieznaną”, a ustalenie danych pozwanego będzie leżało po stronie sądu.
Ten w tym celu będzie występował do usługodawcy o nadesłanie danych identyfikujących pozwanego oraz o wskazanie danych przedsiębiorcy telekomunikacyjnego będącego dostawcą systemu teleinformatycznego dla pozwanego wraz z pouczeniem o nałożeniu kary grzywny w przypadku nieprzekazania wszystkich posiadanych danych w wyznaczonym terminie.
Jeśli usługodawca lub przedsiębiorca komunikacyjny nie wskaże wystarczających danych pozwanego lub ich pozyskanie będzie niemożliwe, postępowanie będzie umarzane. Jednak jak zwraca uwagę Sąd Najwyższy w opinii do projektu, nie jest jasne, czy do umorzenia musi dojść, gdy sąd pozyskał tylko niektóre dane (np. tylko imię i nazwisko ale bez adresu). – W razie uznania, że podanie niewystarczających danych prowadzi do umorzenia postępowania, należałoby rozważyć wprowadzenie mechanizmu przekazywania tych niekompletnych danych powodowi, co może mu ułatwić wytoczenie powództwa na zasadach ogólnych – wskazuje SN.
Co więcej, ustawa powinna przesądzać, czy takie umorzenie z przyczyn niezależnych od powoda wpływa na bieg terminu przedawnienia. To ważne, bo w sprawach z zakresu dóbr osobistych wynosi ono trzy lata. Jak zwraca uwagę SN, w projekcie brakuje regulacji, która by przewidywała, że wniesienie ślepego pozwu (następnie umorzonego z powodu niemożliwości ustalenia danych) przerywało bieg przedawnienia, jeśli w terminie trzech miesięcy powód wystąpi z tym samym roszczeniem za zasadach ogólnych. Analogicznie jak to ma miejsce w przypadku umorzenia postępowania w elektronicznym postępowaniu upominawczym.
– Projektowaną regulację oceniam jako pozytywny krok w celu jeszcze bardziej szczegółowego uregulowania problemu nielegalnych treści w internecie i egzekwowania odpowiedzialności cywilnej z tytułu naruszeń związanych z takimi treściami. Ryzyko nieustalenia personaliów naruszyciela oczywiście istnieje, ponieważ nie zawsze przedsiębiorcy telekomunikacyjni będą w stanie dopasować adres IP do konkretnej osoby, bo np. adresy IP należą do adresatów, które mogą być wykorzystywane przez wielu użytkowników w tym samym czasie. Takie zjawisko obser- wujemy również w postępowaniach karnych, gdzie pomimo zainicjowania postępowania musi zostać ono umorzone z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa – mówi mec. Magdalena Maruszczak.
… czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZZgłoś naruszenie/Błąd
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS