Wszystko zaczęło się od wpisu europosła i lidera Wiosny Roberta Biedronia. Zamieścił on na Twitterze grafikę, na której zobaczyć możemy podobiznę prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Grafika składa się z dwóch rysunków. Na pierwszym podobizna Kaczyńskiego torturuje kobietę, zanurzając jej głowę w wannie z wodą. Na ramieniu kobiety jest biało-czerwona flaga. Na drugim rysunku podobizna Kaczyńskiego wyjmuje głowę kobiety spod wody i mówi jej: Kocham Cię! Nie rozumiesz?
„Przemoc to nie miłość. Szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją..”. – napisał w komentarzu do grafiki europoseł Biedroń. Do rysunków odniosła się była minister edukacji, a obecnie europosłanka PiS Anna Zalewska.
Anna Zalewska: To polityczna dyskwalifikacja
„Wpis Biedronia to nie tylko skandal, ale polityczna dyskwalifikacja! Klasyka mowy nienawiści. Powiadomiłam Ministra Sprawiedliwości..”. – skomentowała sprawę oburzona europosłanka.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy. Niektórzy użytkownicy, podobnie jak Zalewska, oburzają się wpisem Biedronia. Nie brakuje jednak komentarzy pełnych zdziwienia, że Zalewska zdecydowała się zgłosić sprawę akurat ministrowi sprawiedliwości. „To jest jakieś przestępstwo karane z oskarżenia publicznego czy tylko chęć nadużycia władzy?” – pyta kataryna.
Czytaj też:
„SE” o spotkaniu Trzaskowskiego z Biedroniem. Tematem wspólny projekt centrowo-lewicowy?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS