A A+ A++

Anna i Tomasz Sekielscy poznali się w pracy w Radiu Dla Ciebie, zanim jeszcze dziennikarz został reporterem TVN. Byli pewni swojego uczucia i postanowili nie zwlekać ze ślubem. Udało im się dopiero za trzecim podejściem. Pierwszy termin odwołali, bo papież akurat odwiedził Polskę, a Tomasz obsługiwał pielgrzymkę. Drugą datę po prostu przegapili w nawale zajęć. Na ślubnym kobiercu stanęli dopiero w 2000 r. po prawie dwóch latach od zaręczyn.

Życie dziennikarza już w TVN było pełne adrenaliny. Relacjonował m.in. wojnę w Kosowie, tragedię rosyjskiego okrętu podwodnego “Kursk”, czy aferę Rywina. To był intensywny okres, w którym Anna zwyczajnie bała się o męża.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Otyłość Tomasza Sekielskiego

Tomasz Sekielski zaczął mieć duże problemy z wagą jeszcze przed 30-tką. Po latach wspominał, że zmagał się z kompulsywnym objadaniem, dzięki któremu rozładowywał emocje. W najgorszym momencie zbliżał się niebezpiecznie do wagi 200 kg. Nie miał świadomości, co przeżywała wtedy ukochana. Oczy otworzyła mu dopiero ich wspólna przyjaciółka.

– Jeśli umrzesz, Ania cię pochowa, popłacze, znajdzie sobie fajnego faceta i tyle. Ale jeśli staniesz się warzywem, twoja żona będzie musiała się tobą opiekować. Pomyślałeś o tym, jak Ania będzie obracać cię na łóżku, myć i zmieniać pampersy, skoro ważysz prawie 200 kg? – takie słowa przytoczył w rozmowie z “Twoim Stylem”.

Zaburzenia lękowe

Tomasz Sekielski postanowił w końcu zawalczyć o siebie, ale sprawa nie rozeszła się wcale po kościach. Tym bardziej, że wszystkie ekstremalne przeżycia żony w końcu się nawarstwiły.

– Ania jest dzielną kobietą, nie chciała mnie dodatkowo obciążać i nigdy nie mówiła, w jakim stresie żyje. Dopiero po latach przyznała, jak bardzo się o mnie bała, bo nigdy nie miała pewności, czy wrócę. Teraz zmaga się z poważną depresją i zespołem stresu pourazowego, które niestety ja jej zafundowałem. Bała się o moje życie, nie tylko w związku z moimi wyjazdami, ale też z powodu stanu, do jakiego się doprowadziłem – mówił na początku 2022 r.

Oboje z mężem wyprowadzili się ze stolicy na Podlasie pod Drohiczyn. Znaleźli tam swój azyl.

– Świeże powietrze, dzięcioły, kukułki, cisza i święty spokój. Są jajka od kury, wędliny, prawdziwy chleb. Wszyscy się znamy i wszyscy o sobie wszystko wiemy. Najlepszą firmą ochroniarską są sąsiedzi, bo tak pilnie wszystko obserwują – stwierdziła Anna Sekielska dla “Magazynu WP”.

Na co dzień Anna zawiaduje wydawnictwem “Od deski do deski”…,

– … a w wolnym od wydawania książek czasie, hobbystycznie i zawodowo jestem licencjonowanym przewodnikiem PTTK i oprowadzam wycieczki po województwie Podlaskim – wyznała w “Vivie!”.

W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował “Znachora”, radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z “Sex Education”, bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPlan naprawczy szpitala w Rybniku. Rozmawiamy z Jarosławem Madowiczem dyrektorem WSS 3
Następny artykułPiękny finał zbiórki przyborów szkolnych dla rodaków w Ukrainie