A A+ A++

Otrzymaliśmy list od pani dr Ireny Wolny z Olsztyna. Dawna absolwentka Liceum Pedagogicznego w Giżycku chciała z Czytelnikami podzielić się wspomnieniami o jednej z zasłużonych nauczycielek Liceum – Annie Łobarzewskiej.

— Jako dawna mieszkanka Giżycka, a także absolwentka miejscowego Liceum Pedagogicznego, siłą rzeczy pamiętam daty funkcjonowania tej szkoły. Są to lata 1946-1971. Spotykając się z koleżankami z tamtych lat wspominamy naszych nauczycieli… Interesuje nas, jakie były ich późniejsze losy życia — pisze dr Irena Wolny. — I niejako idąc za tą myślą przygotowałam tekst o jednej z zasłużonych nauczycielek tegoż Liceum Pedagogicznego, który zatytułowałam: “Tajemnice niezwykłego grobu na Pęksowym Brzyzku”.

W tekście starałam się w sposób przystępny ukazać losy Osoby zasłużonej dla Giżycka, jak i Zakopanego. Mgr Anna Łobarzewska była moją nauczycielką i wychowawczynią w Liceum Pedagogicznym w Giżycku. Była Osobą, z którą utrzymywałam kontakty przez dalsze lata jej życia. Wiedziałam także sporo o osiągnięciach naukowych brata Anny Łobarzewskiej – prof. dr. hab. Wacława Felczaka.

Tajemnice niezwykłego grobu na Pęksowym Brzyzku

Cmentarz na Pęksowym Brzyzku to szczególne i krajobrazowo unikalne miejsce w Zakopanem, które już w końcu XIX wieku (1894 r.) Wojciech Gerson zawarł w kunszcie malarskiego obrazu pod nazwą “Cmentarz w górach”.

To właśnie na tym cmentarzu, gdzie pochowani są luminarze polskiej kultury, znajduje się także mogiła, w której spoczywa rodzeństwo, siostra i brat: Anna Łobarzewska z domu Felczak i Wacław Felczak – osoby zawodowo związane z oświatą i nauką.
Powojenne losy życia Anna Łobarzewska jako nauczycielka związała z pracą w szkolnictwie na Mazurach. Początkowo w Kętrzynie, a następnie ponad 20 lat w Giżycku. Tutaj nauczała, tutaj też została włączona do zasłużonej kadry pedagogicznej o najdłuższym stażu pracy w tym Liceum. Była lubiana i szanowana.

Pani Anna uczyła mnie biologii, a także była moją wychowawczynią. Jako nauczycielka wyróżniała się autentycznym zaangażowaniem w proces dydaktyczno-wychowawczy. Cechowała ją pracowitość i odpowiedzialność. Swoją osobowością silnie wpływała na rozwój indywidualnych zainteresowań uczniów. Przy tym konstruktywnie i wyraziście odsłaniała w trakcie godzin wychowawczych drogę, która podążać muszą kandydaci na nauczycieli.
Nic więc dziwnego, że we wdzięcznej pamięci absolwentów tej szkoły pozostała naszą Panią od biologii, wspaniałą wychowawczynią, wręcz legendą.

Chętnie podejmowała i włączała się w działalność społeczną na rzecz środowiska przyrodniczego, organizując cykliczne akcje sadzenia lasu, w których my, jako uczniowie, braliśmy czynny udział.

Jednak z chwilą wygaszenia naboru kolejnych roczników uczniów i następstwie zaprzestania działalności LP w Giżycku w 1971 roku, otrzymała propozycję pracy w charakterze inspektora (opiekuna) w Alpinarium Tatrzańskiej Stacji Zakładu Ochrony Przyrody i Zasobów Naturalnych PAN w Zakopanem. Podjęła to wyzwanie. Z wielką siła i pasją w działaniu doprowadziła do tego, iż placówka uzyskała w 1983 roku status Górskiego Ogrodu Botanicznego im. prof. Mariana Raciborskiego. Temu Ogrodowi oddała w pełni swoją wiedzę botaniczną. W tym okresie dużo publikowała, głównie w czasopismach specjalistycznych.

Za całokształt dokonań w dziedzinie przyrody i pedagogiki została uhonorowana w 1984 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Dla Anny Łobarzewskiej szata przyrodnicza mazurskiego Giżycka stanowiła trwale szczególną wartość. W 1988 roku odwiedziła Giżycko, aby raz jeszcze rzucić okiem na budynek szkolny dawnego Liceum, na miejscowy krajobraz i posłuchać poszumu jej ulubionych starych drzew istniejącego jeszcze fragmentu Alei Lipowej przy ul. Daszyńskiego…

Jeżeli chodzi o mnie, to po studiach związałam się z uczelnią, gdzie pracowałam jako nauczyciel akademicki. Moje zaangażowanie w pracy było oparte na pedagogicznej busoli, która otrzymałam na starcie w Liceum.

Anna Łobarzewska zmarła w Zakopanem w 1989 roku. Natomiast jej brat Wacław Felczak już w okresie okupacji niemieckiej włączył się do działań konspiracyjnych. Został szefem Kurierów Karpackich. Współdziałał wówczas m.in. ze Stanisławem Marusarzem – cenionym sportowcem, olimpijczykiem.
Za działalność niepodległościową prowadzoną nadal po 1945 roku był represjonowany i więziony. Do prac zawodowej powrócił po odzyskaniu wolności na fali tzw. odwilży października 1956 roku.

Wacław Felczak zatrudnił się na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Tu sukcesywnie zdobywał stopnie naukowe. Z zawodu historyk, polityk, wybitny znawca dziejów Węgier, nauczyciel akademicki, wyróżniał się prowadzeniem wykładów na temat czasów nowożytnej Europy Środkowej.

Był ceniony wśród polityków węgierskich, w tym m.in. przez Viktora Orbana, podówczas młodego prawnika, aktualnie premiera rządu węgierskiego. Posiadał wysokie odznaczenia: Krzyż Virtuti Militari, Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Profesor Felczak zmarł w Krakowie w 1993 roku. To rodzeństwo za życia swoim postępowaniem wnosiło istotny wkład w oświatę, naukę i kulturę.

Mimo upływu lat na tej mogile można dostrzec okazjonalne wiązanki kwiatów i płonące lampki pamięci. Siłą szacunku i przyjaźni dla zmarłych pamięć trwa.
dr Irena Wolny

Fot. Arch. UM Zakopane

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNeptun przegrywa u siebie. To czwarta porażka konecczan z rzędu [wideo, zdjęcia]
Następny artykułIris Xe MAX: dedykowana grafika Intela oficjalnie, ale raczej nie na to czekasz