Anita ze “SOPW” miała wypadek. “Twierdzi, że to moja wina”
Anita Szydłowska miała kolizję drogową
Źródło zdjęć: © Instagram | @anitaczylija
10.09.2024 14:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anita Szydłowska, uczestniczka “Ślub od pierwszego wejrzenia” miała kolizję drogową. “Kilka kropel deszczu, kosmiczne korki i w drodze do dentysty ktoś wjeżdża mi w tył samochodu — napisała na instastories.
Anita Szydłowska zyskała rozpoznawalność dzięki programowi “Ślub od pierwszego wejrzenia”, w którym poznała Adriana. Od sześciu lat są szczęśliwym małżeństwem. Doczekali się dwójki dzieci — Jerzego i Bianki.
Influencerka jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie chętnie dzieli się swoją codziennością. Za pośrednictwem instastories opowiedziała o kolizji drogowej, w której wzięła udział. Nie kryła swoich emocji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Fani są zachwyceni. Krzysztof ze “ŚOPW” już tak nie wygląda
Wzięła udział w kolizji drogowej. Nie kryła emocji
Anita Szydłowska regularnie udziela się na Instagramie, gdzie dzieli się kadrami ze swojego życia prywatnego i zawodowego. We wtorek doszło do nieprzyjemnego incydentu z jej udziałem, o którym opowiedziała za pośrednictwem instastories.
“Cóż za piękny poranek. Kilka kropel deszczu, kosmiczne korki i w drodze do dentysty ktoś wjeżdża mi w tył samochodu” – napisała.
Po zderzeniu domniemany sprawca kolizji wyszedł z samochodu i słownie “zaatakował” Szydłowską.
“Nic się nie stało, ale pan się na mnie drze i twierdzi, że to moja wina, że nie wyhamował w korku” – dodała.
Influencerka chciała zakończyć dyskusję, jednak mężczyzna nie dawał za wygraną.
“Wielki chłop drze się na kobietę, inni kierowcy wściekli wychodzą, że mamy zjechać. Ciekawe gdzie, jak jest taki korek, że się nie da ruszyć. No tylko wdech i wydech” – tłumaczyła.
Nikomu nic się nie stało
W dalszej części wpisu poinformowała, że nikomu nic się nie stało i ostatecznie udało się jej dotrzeć na miejsce o czasie.
“Na szczęście zdążyłam. Naprawdę nic się nie stało, bo prędkość była żadna. Tylko szkoda nerwów, wiadomo, że wina jest tej osoby, która wjeżdża w tył i nie zachowuje odstępu”
Czytaj także: Anita ze “ŚOPW” długo milczała. Wyszło, że żyli osobno
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS