Wydarzenia ostatnich dni doprowadziły do ogromnego poruszenia wśród Polaków. Od czwartku w całym kraju trwają protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. To skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z Konstytucją.
Jest to ciężki moment dla wielu policjantek, które w obecnych okolicznościach muszą pełnić swoje obowiązki zawodowe. Jak się okazało, Anita Sokołowska otrzymała wiadomość od jednej z funkcjonariuszek. Aktualnie kobieta przebywa na zwolnieniu macierzyńskim, ale bardzo współczuje koleżankom, które muszą pracować podczas protestów. “Jesteśmy także kobietami, chcemy decydować o naszych ciałach. Jesteśmy sercem z protestującymi – nasi koledzy także, ponieważ każdy z nas ma rodzinę, dzieci – także ciężko chore i doskonale rozumie tak ważny temat, jakim jest aborcja. Ja jestem za” – napisała.
ZOBACZ TAKŻE: Premier o strajku kobiet. Zapowiada zdecydowane reakcje na wandalizm
Anonimowa policjantka dodała jednak, że lubi swoją pracę, ale tylko w sytuacjach, gdy może pomóc innym osobom. Niestety obecna sytuacja w kraju wzmacnia jej niechęć do wykonywanego zawodu. “Liczę na zmiany – żebyśmy my, jako policjanci, mogli mówić głośno o tym, co nas boli. Nie godzę się na #wyroknakobiety i nie przyłożę ręki do tego, aby to w jakiś sposób blokować. Dziewczyny do boju!” – wyznała kobieta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS