– Uwielbiam to, jak gra Hiszpania. Bardzo podziwiam jej pomysł i to, że zawsze ma świetnych pomocników. Na jej grę patrzy się z przyjemnością – zachwyca się Zbigniew Boniek w sobotniej “Marce”, ale na temat dzisiejszej reprezentacji Polski nie mówi ani słowa. Wspomina za to tę sprzed lat, z 1982 roku, czyli z mundialu w Hiszpanii, gdzie kadra prowadzona przez Antoniego Piechniczka – ze Zbigniewem Bońkiem w składzie – zdobyła brązowy medal.
Zbigniew Boniek: Dzisiaj to niemożliwe
– Hiszpański mundial to dla mnie wspaniałe wspomnienia. Pamiętam, że w trakcie turnieju pojechaliśmy na ryby do portu, który był w pobliżu hotelu [Santa Cruz, w Oleiros]. Że mogliśmy spacerować, zjeść lody i nikt nawet na to nie zwracał uwagi. Ach, dzisiaj to niemożliwe! – zamyśla się Boniek, który po chwili dodaje, że pamięta też, że nie mógł zagrać w półfinale z Włochami (0:2), bo w poprzednim meczu z ZSRR (0:0) szkocki sędzia Robert Valentine pokazał mu żółtą kartkę. – Ta kartka to było oszustwo – wspomina.
“Marca” pisze, że obecny prezes PZPN, który wciąż zachował wąsy, które nosił jako jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, tylko się uśmiecha, kiedy dostaje pytanie o to, co by było, gdyby połączyć jego i Roberta Lewandowskiego. – To science fiction, więc lepiej o tym nie myśleć – śmieje się Boniek, który w hiszpańskim dzienniku wspomina też swoją żonę – Wiesławę, z którą w minioną sobotę obchodził 50 lat związku. – Potrafiłem wrócić do domu po meczu, o którym wszyscy mówili, a ona o niczym nie wiedziała – mówi Boniek o swojej żonie, o której “Marca” sama pisze, że “nie interesowała się piłką nożną ani przed, ani po meczach mężczyzny swojego życia”. – To było niesamowite – wspomina prezes PZPN, ale na temat sobotniego spotkania z Hiszpanią – jakby nie chciał zapeszyć – nie mówi ani słowa. Początek meczu o 21.
Mural na żywo Sport.pl zagrzewa polskich piłkarzy
Emocje start! Chcesz podzielić się swoimi piłkarskimi emocjami? Nic prostszego. Specjalnie na Euro przygotowaliśmy Mural na żywo! Pokaż nam, jak kibicujesz polskiej reprezentacji, a my spośród przesłanych haseł wybierzemy najlepsze i umieścimy je na żywym muralu oraz największym ekranie LED w Warszawie. Mural jest do obejrzenia w Warszawie pod adresem Waryńskiego 3, ekran przy Placu Unii, a swoje zgłoszenia możesz przesyłać pod linkiem muralnazywo.pl >>
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS