Przed meczem więcej niż o samym spotkaniu mówiło się o możliwości założenia przez Harry’ego Kane’a tęczowej opaski, by zaprotestować przeciwko dyskryminowaniu osób homoseksualnych w Katarze. Przed meczem FIFA wydała jednak zakaz temu protestowi, a Anglia się do niego dostosowała.
Polityczne podteksty i kontuzja bramkarza
Mimo tego spotkanie pełne było podtekstów i manifestacji politycznych. Anglicy uklęknęli w ramach akcji “Black Live Matters”, Irańczycy nie odśpiewali hymnu, by zaprotestować przeciwko temu, co dzieje się w ich kraju.
Sam początek spotkania boleśnie odczuł irański bramkarz Alireza Beiranvand. Po zderzeniu z jednym z zawodników był długo opatrywany w polu karnym. Po chwili grę wznowiono, ale irański bramkarz po chwili znów położył się na ziemi. Boisko opuścił na noszach.
Rezerwowy bramkarz ekipy z Iranu nie miał jednak szczęścia, bo Anglicy byli tego dnia naprawdę mocni. I już przed przerwą wyszli na prowadzenie 3-0.
Trzy gole w końcówce pierwszej połowy
Sygnał ostrzegawczy wysłał niechciany w Manchesterze United Harry Maguire, strzelając głową w poprzeczkę. Chwilę później było już 1-0. Bramka padła po strzale głową, a wynik meczu otworzył grający w Borussii Dortmund rewelacyjny 19-letni Jude Bellingham.
“Synowie Albionu” błyskawicznie poszli za ciosem. Znów zaatakowali lewą stroną i dośrodkowali w pole karne. Tam piłkę opanował Bukayo Saka i przepięknym strzałem – tym razem nogą – pokonał irańskiego golkipera. Drugi gol i drugi zdobyty przez jednego z najmłodszych angielskich graczy!
Tuż przed przerwą bramkę zdobył Raheem Sterling, zapewniając Anglikom spokojną drugą połowę. Skrzydłowy Chelsea świetnie odnalazł się w polu karnym, kontrując dośrodkowaną piłkę wprost do bramki.
Popis angielskich zmienników
Brytyjczycy drugą połowę zaczęli z pełnym przeświadczeniem, że nic nie wydrze im już zwycięstwa z rąk. Grali na dużym luzie, czego potwierdzenie mieliśmy w 62. minucie. Bukayo Saka dostał piłkę w okolicach narożnika pola karnego i kapitalnym dryblingiem minął dwóch obrońców, po czym płasko uderzył na bramkę. 4-0!
Ten gol rozluźnił już faworytów nieco za bardzo i Iran odpowiedział golem już trzy minuty później. I to naprawdę ładnym. Mehdi Taremi otrzymał świetne prostopadłe podanie w pole karne, po czym mocnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Jordana Pickforda!
Roztargnienie Anglików trwało jednak bardzo krótko. W 70. minucie na boisku pojawił się Marcus Rashford, a już w 71. min wpisał się na listę strzelców! Podopieczni Garetha Southgate’a przeprowadzili znakomity szybki atak, zwieńczony doskonałym wykończeniem piłkarza Manchesteru United.
W 90. minucie na listę strzelców wpisał się jeszcze inny zmiennik, Jack Grealish. Po genialnej akcji Anglików zostało mu jedynie wpakować piłkę do pustej bramki.
Wydawało się, że to koniec emocji, ale w 12. minucie doliczonego czasu gry arbiter po VAR-ze podyktował karnego dla Irańczyków. Wykorzystał go Taremi, zdobywając swojego drugiego gola.
Anglia rozpoczyna więc mundial w wymarzony sposób, pokazując swoją moc. Czy w końcu doczekają się pierwszego od 1966 roku triumfu w mistrzostwach świata?
Anglia – Iran 6-2 (3-0)
Bramki: 1-0 Bellingham (35.), 2-0 Saka (43.), 3-0 Sterling (45+1.), 4-0 Saka (62.), 4-1 Taremi (65.), 5-1 Rahsford (71.), 6-1 Grealish (90.), 6-2 Taremi (90+12. – z rzutu karnego).
Z Dohy Wojciech Górski, Interia
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS