Aneta Kaczmarek po rocznej przerwie wróciła do rywalizacji o najwyższe cele w turniejach z cyklu Plaża Open. W Myślenicach, pochodząca z Małopolski zawodniczka, zagra w parze z Julią Gierczyńską. – Nie wyobrażam sobie lata bez siatkówki plażowej, emocji i zdrowej rywalizacji o medale. Mam nadzieję, że zdrowie moje i synka pozwoli na to, abym wystąpiła w każdym turnieju Plaży Open w tym roku – podkreśliła Kaczmarek.
Początek sierpnia na polskich plażach oznacza półmetek sezonu plażowej odmiany siatkówki. Jak oceniasz swoje dotychczasowe starty?
Aneta Kaczmarek: Przede wszystkim cieszę się, że zagrałam we wszystkich rankingowych turniejach, bo ten sezon jest dla mnie wyjątkowy. Zostałam mamą i nie wiedziałam czy uda mi się zorganizować treningi, wyjazdy i opiekę nad synkiem. Mam szczęście, bo mogę liczyć na pomoc rodziny, więc ze spokojną głową skupiam się na grze i robię to, co kocham. W tym sezonie jest jeszcze więcej silnych, a na dodatek równych zespołów. Cieszę się, że szybko wróciłam do sportu, czuję się bardzo dobrze i mogę rywalizować o wysokie miejsca.
W Poznaniu wspólnie z Agnieszką Adamek zajęłyście wysokie trzecie miejsce. Grałaś także z Moniką Brzostek, a do Myślenic przyjeżdżasz z Julią Gierczyńską. Czy ze wspomnianą trenerką Beach Volley Academy zamierzasz dzielić boisko do końca sezonu?
– Agnieszka już rozpoczęła sezon w hali i jak zawsze mocno trzymam za nią kciuki. Monia występuje w innej roli, ale wierzę że jeszcze razem zagramy. Z Julką umówiłyśmy się dosyć spontanicznie na turniej w Cieszynie. Było pozytywnie, więc powtórzymy występ w kolejnych zawodach.
Myślenice będą drugim przystankiem na tegorocznej mapie cyklu Plaża Open. W zeszłym roku nie miałaś okazji grać na boiskach zlokalizowanych na myślenickim Zarabiu. Czy cieszysz się na wieść o zagraniu w nowym miejscu na plażowej mapie Polski?
– O Plaży Open w Myślenicach słyszałam same dobre rzeczy, nie tylko pod kątem organizacji , ale i otoczenia. Pochodzę z Małopolski i uważam, że są tu najpiękniejsze okolice. Dlatego bardzo cieszę się, że w tym roku wystąpię w Myślenicach i mam nadzieję, że ten turniej pozostanie w kalendarzu na kolejne lata.
Z jakimi celami i nadziejami przyjeżdżasz na turniej w Myślenicach?
– Na każdy turniej przyjeżdżam z nadzieją nie tylko na podium, ale przede wszystkim na dobrą zabawę na boisku. Już nie mogę się doczekać rywalizacji.
Jakie masz plany na kolejne starty w tym sezonie? Czy zobaczymy cię także na kolejnych przystankach tegorocznej Plaży Open w Kołobrzegu i Myślenicach?
– Nie wyobrażam sobie lata bez siatkówki plażowej, emocji i zdrowej rywalizacji o medale. Mam nadzieję, że zdrowie moje i synka pozwoli na to, abym wystąpiła w każdym turnieju Plaży Open w tym roku.
źródło: Plaża Open – informacja prasowa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS