A A+ A++

Dodano: 10 września 2024 10:47

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tematy: andrzej sawicki andrzejówka


To jest Nasz news

Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!

Przenosimy się na przełęcz Trzech Dolin w okolice Wałbrzycha, gdzie w zabytkowym schronisku Andrzejówka trwa remont dachu. Prace początkowo dość sprawnie przebiegające wyraźnie zwolniły.

Dzień dobry. O postępy prac zapytaliśmy Andrzeja Sawickiego, najemcę schroniska. Podczas naszej ostatniej rozmowy deklarował, że już pod koniec wakacji rusztowanie, jakim obudowano cały obiekt zniknie. Tymczasem za nami pierwsza dekada września, a nic nie wskazuje na rychły koniec prac.

– Na początku to pięknie wyglądało ponieważ wpadła tutaj ekipa, która liczyła chyba z dziesięć osób i zrywanie dachu, całości tych materiałów starych, poszło błyskawicznie. Byliśmy pewni, że to tak samo będzie dalej. No niestety, tak nie to nie wygląda. Być może są jakieś inne roboty, też ważne, w każdym razie no jeszcze musicie państwo chwilę wyczekać. bo do położenia jest wciąż ponad 4 tysiące płytek tytanowo-cynkowych na większej części łamanego, mansardowego dachu – wyjaśnia Andrzej Sawicki.

 Remont dachu rozpoczął się, nie bez problemów, na początku wakacji. Póki co wykonawca nie zgłasza potrzeby zmiany terminu jego zakończenia, Sawicki boi się jednak, że po części stracono całkiem długi okres przepięknej pogody, który w położonej niemal 800 metrów npm morza Andrzejówce nie zdarza się często

– Jak zacznie tutaj padać, to w tym momencie te prace stają. Siłą rzeczy nie będą mogli ich kontynuować. Więc ja bym miał taką nadzieję i takie życzenie, żeby jednak do końca września przynajmniej te płytka była zakończona. Bo prace wewnątrz możemy sobie dalej ustalać, ale żeby ta główna połać dachu była już zamknięta. 

Przeciągające się prace to także inne zagrożenie dla schroniska: wraz ze zbliżającą się wielkimi krokami jesienią trzeba będzie je ogrzać, a odbudowany na nowo komin nie posiada obecnie technicznych. Sprawie będziemy się przyglądać.

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

 

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrbić czy Zagumny? Trener wykorzystał “pomidora” [wideo]
Następny artykułKto zasiądzie w Komisji Europejskiej? Prezentacja kandydatów opóźniona